Szkoła, wycieczki, nieporozumienia cz.3
Data: 30.05.2019,
Autor: kokosanka
*Następny dzień*
Dzisiaj mają 8 lekcji; więc ten dzień zapowiada się słabo.
~
*Daria*
Obudziła się o siódmej, o ósmej zaczynała te przeklęte zajęcia. Prawie nigdy nie jadała śniadań rano, więc gdy wstała od razu poszła pod prysznic, po czym założyła szarą obcisłą sukienkę do połowy uda, i oczywiście vansy.
Przyszedł czas na makijaż, a jako, że nie lubiła się malować w ciszy, zadzwoniła do swoich koleżanek na messengerze.
-Hej laski, jak tam? - spytała Daria
-Nic ciekawego- odpowiedziały w tym samym czasie Nikola i Weronika, a Paulina dodała:
-Ja tam zaczynam się właśnie malować, jak myślicie, Kubie bardziej spodoba się róż, czy czerwień na ustach?
-Pff, wariatka. Odpuść sobie go, to debil- odpowiedziała jej Daria, i szybko dodała:
-Ja w sumie też się teraz maluje.
-Słyszałyście, że Kuba robi imprezę w piątek? Wpadacie?- spytała Wiktoria
-Ja oczywiście, że będę. Może go w końcu wyrwę.
-Paulina, daruj sobie.
-Ja tam nawet zaproszona nie jestem, i raczej nie będę- dodała Daria
-My tam będziemy, jak jest okazja, żeby się najebać.- dodała Nikola, i Weronika
~
*Kuba*
Oczywiście zaspał, nigdzie mu się nie śpieszyło. Poszedł bez pośpiechu pod prysznic, ogarnął się, i 5 minut po ósmej wychodził z domu.
~
*Daria*
Była za pięć ósma w szkole, zaczynała matematyką. Sala była otwarta, więc weszła, i zajęła swoje miejsce.
Karolina weszła tuż za nią, i przywitała ją buziakiem w policzek.
Przyszła reszta ...
... dziewczyn, które usiadły przed nimi, obgadywały szczegóły imprezy. Nudziło ją to. A może była zła, że nie została nawet zaproszona?
~
Nauczycielka przyszła 3 minuty po dzwonku, a Kuby nie było.
Daria zdziwiła się, że nie przyszedł, ponieważ oceny miał marne jak co roku, więc chociaż frekwencję mógłby utrzymywać na wysokim poziomie.
~
*Kuba*
Była 8:15, a on właśnie wchodził do szkoły.
-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. *uśmiechnął się ironicznie*
Daria parsknęła śmiechem.
Spojrzał na nią, a ich wzrok się spotkał.
Wahał się, czy zaprosić ją na tę imprezę.
Dobrze, siadaj. Ale zaraz idziesz do odpowiedzi. Na moje lekcje się nie spóźnia.
-kurwa -przeklnął cicho pod nosem.
-Słucham?
-Nic- odpowiedział
-No dobrze, więc siadaj.
~
Daria była jedyną osobą w klasie, która rozumiała matematykę, przez co była też ulubienicą nauczycielki.
~
Nauczycielka zapisała przykład na tablicy
-No dobrze Kuba, zapraszam.
*Kuba*
Podszedłem do tej tablicy, i kompletnie nie wiedziałem co mam zrobić. Coś próbowałem, ale od razu zwróciła mi uwagę, że robię to źle.
-No widzisz, nie warto spóźniać się na moje lekcje. Dostaniesz jedynkę, chyba że wyjątkowo ktoś podejdzie do tablicy, i Cię wyratuje.
*Nauczycielka zwróciła się do klasy*
-Ktoś chętny pomóc koledze?
~
*Daria*
Zrobiło mi się go trochę żal, sama nie wiedziała czemu.
-To może ja? -Powiedziała Daria
Kuba odwrócił się i spojrzał zaskoczony, na co Daria się ...