1. Młodszy kolega


    Data: 04.07.2023, Kategorie: Geje Twoje opowiadania Autor: Ja

    Jestem Adam, 19-letni chłopak  z czwartej klasy technikum. Jestem dość wysoki bo mam jakoś 180 cm wzrostu, mam włosy w kolorze ciemny blond i bązowe oczy a to po krótce hisoria mojego pierwszego razu. 
    	Była środa, końcówka lekcji w szkole, w środę na dwóch ostatnich lekcjach zawsze mamy wf, ruszyłem więc z resztą do szatni, byla ona na końcu korytarza tóż obok hali, rzuciłem plecak pod ścianę i zmieniłem koszulkę i spodnie na strój do wf-u a następnie wszyscy  ruszyliśmy na halę, gdzie po przeliczeniu dołączyło do nas kilka osób z innych klas, głównie znajmi co skończyli już lekcje albo urwali sie żeby pograć z nami w piłkę. Wf-ista przeliczył obecnych, głównie chłopaków, dziewczyny unikają ćwiczenia na wf-ie i zwykle uciekaja lub sie zwalniają. W sumie było nas dziesięć osób plus cztery z młodszych bądź równoległuch klas, tą ekipą ruszyliśmy przed szkołę na boisko.
    	Klasycznie rozpoczęłą sie rozgrzewka, parę kółek w okół boiska, rozciąganie, wymachy itd. Po zakończonej rozgrzewce przyszedł czas na wybieranie drużyn, nie jestem za dobry wiec byłem wybierany na koniec ale mimo to lubie grać. Trafiłem do lepszego zespołu był tam moim zdaniem najlepszy gracz czyli Kamil. Nie strzelał najlepiej ale byl najbardziej wszechstronny, do tego mieliśmy solidnego bramkarza no i ja na obronie, tm czuje sie najpewniej. Ubraliśmy zielone narzutki by rozrużnić drużuny i mecz sie zaczął. Mimo wszystko był niezwykle wyruwnany, szliśmy łeb w łeb a gole padały po obu stronach jednak ...
    ... ostatecznie zatriumfowaliśmy.  
    	Po dwóch godzinach gry, gdy każdy szedł do szkoły przebrać się, zawołał mnie wf-ista -zbierz narzutki i piłke a potem zanieś do kantorka, a na koniec zamknij szatnie. Po czym wręczył mi klucz do szatni. Zebrałem co trzeba i odstawiłem do kantorka, akurat wf-ista go zamknął i sie porzegnał, ruszył do auta a ja poszedłem w przeciwnym kierunku, do szatni, już mało kto został w szkole o tej godzinie gdyż większość kończyła około pietnastej. Otarłem czoło z potu wziąłem łyk wody i chwyciłem za klamkę szatni. 
    	Otworzyłem drzwi i ujrzałem Kubę, młodszego kolegę z pierwszej klasy, z którym dziś grałem, siedział z opuszczonymi do kolan majtkami i się masturbował, nie spodziewałem sie że ktoś jescze został. Gdy tylko mnie spostrzegł, zakrył się i głośnio powiedział -myślałem, że już wszyscy poszli! Nie dostrzegł mojego plecaka, który leżał pod ścianą a nie jak plecaki innych wisiał na haku. Spojrzałem na niego i odrzekłem -Jak co nikomu nie powiem. Kuba zawstydzony zaczął naciągać na siebie majtki, a wtedy wtrąciłem nieśmiało -pomóc ci z nim? Lekko sie zaczerwienił i po chwili pokiwał głową. Wsadziłem klucz w drzwi i przekręciłem, żeby nikt nie wszedł. Kuba był odemnie niższy, miał zaledwie 170 cm, miał brązowe kręcone włosy i parę piegów pod oczami, był chudy i miał lekko zarysowane mięśnie. 
    	Powoli podszedłem, uklęknąłem przed nim, on zdjął przepoconą koszulkę i rzucił ją na łąwkę. Odciągnąłem spodenki ku dołu i ukazał mi się lekko owłosiony penis, ...
«12»