Młodszy kolega
Data: 04.07.2023,
Kategorie:
Geje
Twoje opowiadania
Autor: Ja
... delikatnie szerszy u podstawy. Posiadał napletka delikatnie nachodzącego na czubek a jego skóra wydawała się cieńka i delikatna. Co mnie zaskoczyło był większy od mojego, miał około 17 cm mój jakoś 15. Serce mi szybciej zabiło, nigdy tego nie robiłem, a co dopiero koledze. Złapałem delikatnie jego penisa i zacząłem powoli ruszać góra dół. Kuba się nie odzywał, wyłącznie wpatrywał sie we mnie i moje poczynania. Jego penis zrobił się twardszy, w pełni wypełnił sie krwią i uzyskał swoją pełną długość, wyglądał okazale. Złapałem jedną ręką za jego penisa a drugą za jądra, jego moszna była miękka i delikatna, lekko i powoli ją masowałem, pieszcząc drugą ręką jego penisa.
Kuba wydał lekki jęk, natychmiast mi stanął. Chwyciłem ręką za nasadę penisa, a drugą zległem na jego udzie, przełknąłem ślinę i polizałem go wzdłuż. Zacząłem lizać boki jego penisa i delikatnie pocałowałem czubek po czym wziąłem go do ust. Początkiem zmieściłem jedynie czubek, lecz po paru prubach ssałem coraz głębiej. Zacząłem mu powoli obciągać. Wudawał z siebie coraz to kolejne jęki rozkoszy. Kontynuowałem, aż powiedział -trochę szybciej. Przyspieszyłem, a on położył mi rękę na głowie i zaczął narzucać tempo. ...
... Podniosłem rękę z jego uda i odsznurwałem moje spodenki, szybko je zdjąłem i wyjąłęm penisa pzrez prawą nogawkę bokserek i zacząłem sobie energicznie walić. Przerzuciłem się ustami na jego jądra, zacząłem je namiętnie ssać, wciągałem je po kolei do ust pieszcząc je językiem, a dłonią mu waliłem. Po wyrazie twarzy widać że był w niebie. -aach dochodzę. Jęknął, szybko wziąłem go z powrotem do ust i zacząłem obciągać tak szybko jak mogłem aż poczułem wypływ ciepłej gęstej cieczy w moich ustach, pzrestałem ruszać głową i trzymając go w ustach, dałem mu dojść na mój język. Spust był zaskakująco duży i część wyciekła mi z ust spływając po jego penisie i zatrzymując sie na włoskach. Przełknąłem spermę i zlizałem resztkę z jego penisa. . Jego penis był cały mokry od mojej śliny, lecz mimo to zaciągnął na niego majtki i spodenki. -dzięki, chcesz to kiedyś powtórzyć? Zapytał zdyszany -czemu nie. Odparłem. Zaciągnąłem spodenki na ciągle twardego penisa i odparłem -dodaj mnie na Messengerze, tam się ugadamy. -spoko, to ja spadam, nara. Otworzył drzwi i dodał -fajnie było. Po czym znikął za drzwiami. Zebrałem się, zamknąłem szatnie i wróciłem do domu a na telefonie już czekało zaproszenie do znajomych od Kuby.