Wojaze Moni: Pan Listonosz - Goraca Kawa
Data: 07.01.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Monica25
... January.
Widziałam po Januarym że jego dłonie, nie naturalnie zakrywają krok jego spodni roboczych. Dla mnie było już jasne że January próbował ukryć erekcję. Nic dziwnego zważając na okoliczności, prawda?
Mimo to, widziałam po wyraźnym zarysie jego spodni że coś dużego się tam kotłuje. A to oznaczało że jeżeli teraz wszystko pójdzie dobrze, to zafunduje sobie dość miłe południe.
-A gdybyś miał mnie jakoś opisać, to jakbyś mnie opisał? - Spytałam enigmatycznie, pozując przed nim dość prowokacyjnie, między innymi dość śmiałym prezentowaniu swojego tyłka przed nim.
-Hmm, pomyślmy. - January zmarszczył brwi i powoli podniósł się z sofy zmierzając w moim kierunku. - Myślę że na pewno dosyć śmiała jesteś, spontaniczna, ale przede wszystkim, zajebiście seksowna - powiedział bez skrępowania stojąc tuż przede mną.
Po chwili, nie mogłam już znieść tęgo napięcia, tego jak bez skrępowania, z łatwością przychodziło mu komplementowanie mnie. Nagle w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę - POCAŁOWAŁAM GO!
Przez jego wzrost musiałam unieść się na palcach by tego dokonać. Po chwili milczenia z obu stron, January odwzajemnił pocałunek. Był sto razy bardziej namiętny od mojego! Myślałam że się przy nim rozpuszczę jak kostka lodu na pełnym słońcu.
Po chwili January przemówił:
-To czyli już skończyłaś swoją zabawę w podchody? - spytał z sarkastycznym uśmieszkiem.
On wiedział!? Byłam zszokowana! Z jednej strony cały mój plan został przejrzany, a z drugiej strony to ...
... chyba mogłam się spodziewać że na etapie ubrania się w bieliznę zacznie coś podejrzewać! Chęć prawdziwego orgazmu przysłoniła mi oczy! Ale cóż, wyglądało na to że od tego momentu mogłam jedynie grać według jego zasad...
-Ehh, okej, tu mnie masz. Ale hej, nie ja jedyna pewnie w takiej sytuacji nie nie miałabym ochoty na takie ciacho, prawda? - próbowałam tłumaczyć się jakkolwiek
-Okej, Monia, to nie ważne, tłumaczyć się możesz później, ale teraz co ty na to by z tego całego zamieszania zrobić jakiś użytek? W końcu sama powiedziałaś że przyda mi się "odpoczynek" prawda? - rzekł przekonująco January.
Po krótkiej analizie słów Januarego, wiedziałam że już udało mi się uzyskać to do czego dążyłam, w ten czy inny sposób, ale się udało. Wystarczyło to teraz zasygnalizować mojemu niedoszłemu jeszcze kochankowi że "Tak! Chce zrobić z tej sytuacji użytek!"
Objęłam więc Januarego po czym zbliżyłam się do jego ust swoimi tak blisko jak to było możliwe, i pocałowałam go. Zresztą na odwzajemnienie tego nie musiałam czekać. January szybko przeszedł do dalszych planów wobec mnie. Do naszego pocałunku dołożył swój język, lada moment mój także brał udział w tym namiętnym pocałunku.
Czułam jego dłonie jak z moich pleców, poprzez talię oraz biodra, wylądowały na moich jędrnych pośladkach. Czułam jak łapczywie je masuje, ugniata i ściska!
Już wtedy czułam się jak w niebie. Wtem January powiedział:
-To może przeniesiemy się z tym wszystkim do sypialni? - spytał, mimo to brzmiał ...