1. Uratowane malzenstwo


    Data: 09.01.2020, Kategorie: Bi Autor: Alanlate

    ... zbliżał się do cipki Kasi.Kasia obudziła się i chwyciła za mojego.Wypięła się i nadziała na mnie. A z drugiej strony Jacek czymś maścił mój odbyt. Kasia kręciła biodrami a Jacek przyłożył się i naciskał.Czułem rozkosz płynącą z zanurzonego w piździe Kasi fiuta. I dziwne podniecenie z nacisku fiuta kolegi.Gdy jednak siła nacisku fiuta Jacka pokonała opór zwieracza poczułem taką rozkosz, że nic nie przypomina mi tego, co do tej pory przeżyłem. Ruchałem i byłem ruchany. We troje przestaliśmy zwracać uwagę no zależności, układy, zasady. Braliśmy sex ile się dało. Nie ważne kto kogo całował. Kto w kim był. Działaliśmy jak jeden układ. Układ produkujący rozkosz. Nasze dłonie szukały intymności. Dotykały by dać rozkosz. Tak samo było z ustami i każdym członkiem ciała.Noc była miła. Poranek jeszcze milszy.Gdy ochłonęliśmy po orgazmach Kasia poszła do łazienki.Jacek polał znów wina i podał mi szklankę. Siadł koło mnie i patrząc na mnie siedzącego nago na łóżku obok niego. Sięgnął do mojego penisa i trzymając go w dłoni zapytał:Mogę go possać ostatni raz?- Tak - odpowiedziałem automatycznie,Trzymając szklankę z winem patrzyłem jak z wielką namiętnością bierze w usta mojego obwisłego już ptaszka starając się by wstał.Wisz co - zagadnąłem. Chyba eliksir który mi podałeś już nie działa.Wyprostował się i zmieszany zapytał:Czy to znaczy, że mnie wydasz, zdradzisz?Nie - odpowiedziałem.To było ciekawe przeżycie. Szczególnie poranne. Z wieczora wiele nie pamiętam.- Bałem się że się nie ...
    ... zgodzisz na taki układ. Podałem ci środek z ziela które do dziś rośnie dziko.Przepraszam cię. I proszę, zachowaj wszystko w tajemnicy.Dobrze. Ale z waszej strony też liczę na całkowitą tajemnicę.I tak będzie. Mówiąc to klęczał i ściskał moją dłoń.Po jakimś czasie Kasia wyszła z łazienki i wskazał na mnie bym poszedł się myć.Jacek nagi pozostał siedząc na łóżku.Umyty wyszedłem nagi z łazienki. Ubrałem swoje ubrania i poszedłem na śniadanie.Tego dnia miało być jeszcze podsumowanie i po obiedzie wyjazd do domu.Kochanie, wróciłem!W domu była cisza. Gdy zdjąłem buty i wszedłem do pokoju, moja kochana żona czytała gazetę. Nie patrzyła na mnie. Podszedłem i siadłem koło niej. Przytuliłem się mocno, lecz nie poczułem od niej nic. Żadnego uczucia.Nie czekałaś na mnie? -spytałem-Przecież wiem że dziś wracasz.Mam ochotę na ciebie. - wyszeptałem niskim głosem.Nie jestem przygotowana.Chwyciłem ją za włosy i odchylając głowę do tyłu zbliżyłem swoje zęby do jej szyi mówiąc niskim beznamiętnym głosem... to błąd. Nie czekasz na swego ukochanego....... więc zostaniesz ukarana. To mówiąc dopiąłem pasek i chwyciwszy jej dłonie omotałem go wokół nadgarstków koniec, dawniej zwany kutasem włożyłem w jej dłoń szepcząc:-trzymaj go.Spodnie opadły mi na kostki i zbliżyłem swoje napięte bokserki do jej ust. Patrzyłem na nią z góry starając się by mój wzrok był groźny i beznamiętny. Nadal trzymała koniec paska w dłoniach. Patrzyła jednak z ciekawością. ocierałem się o jej twarz swą męskością i mocno ściskałem ...
«12...4567»