Paulina, we władzy męża. 6 cz.2
Data: 31.05.2019,
Kategorie:
Anal
BDSM
Sex grupowy
Autor: UleglyPiotr
... jeszcze całą dokładnie i zaprowadził do łóżka. Sam usiadł na nim i usłyszałam.
- Przez kolana.
Przełożyłam się więc mu posłusznie i znowu mocne klapsy zaczęły spadać na moją pupę. Nie wiem ile dostałam, ale czułam że jest bardzo gorąca, czerwona pewnie też. Udało mi się też szczytować. W końcu przestał i położyłam się z dużą poduszką pod pupą i bardzo rozchylonymi nogami. Zaczął mnie lizać, bardzo dokładnie. Bawił się też wargami, ssał je. Myślałam że zwariuje, byłam już bardzo wilgotna, jednak i tak nawilżył sobie też trochę chuja. Położył się na mnie i znowu bardzo czule całowaliśmy się przez kilka minut. Nakierował też mi kutasa do dziurki, czułam że jestem otwarta dla niego. Wszedł już właściwie bez problemu cały, aż się oboje zdziwiliśmy.
- Już robię się dla Ciebie taka wilgotna, że nie musisz chyba sobie nawilżać kutasa.
- Pewnie tak, będę więc już mógł Cię wszędzie ruchać, np. w parku, nie koniecznie w domu, zawsze jak mi przyjdzie na to ochota.
- O tak, wystarczy że kiwniesz palcem i od razu będę Ci dawała poruchać, tym bardziej że nie ubieram majtek. Wypnę się na ławce do Ciebie i możesz mnie brać.
- Jesteś moją prywatną kurwą, zawsze mam na Ciebie ochotę.
- Teraz już sama się sobie dziwię jak mi się mogło wydawać, że mi się cały nie zmieści, zresztą nie tylko do pizdy, ale i chętnie przyjmuję go także w pupie. Tam tylko musisz nawilżyć i jest ok.
- Już dobrze dajesz poruchać, nauczyłaś pracować się pizdą, tak mi ją przyjemnie zaciskasz na ...
... chuju. Pupę też mi zaciskaj jak wychodzę, to wszystko jest takie przyjemne.
- Polubiłam już bardzo jak mnie ruchasz, ruchaj mnie mocno, zaraz dojdę.
Kilka ruchów i szczytowałam, jaka to rozkosz, jeszcze nie doszłam do siebie, a już czuję nadchodzący d**gi orgazm. Teraz szczytowaliśmy razem i poczułam gorącą fale wtrysków. Odpoczęliśmy kilka minut.
- Teraz pupa kochanie.
Uklękłam więc na łóżku z bardzo rozchylonymi nogami i poczekałam, aż nawilży sobie kutasa i mój zwieracz. Wreszcie odłożył buteleczkę. Wypięłam się jeszcze mocniej i jak tylko mogłam rozchyliłam poślady. Wchodził tam bardzo delikatnie, lecz nie trwało to długo. Zaczął przyspieszać i zaraz prawie jak maszyna chędożył mi moją ciaśniejszą dziurkę. Znowu poczułam zbliżający się orgazm, zaczęłam masować więc sobie jeszcze ręką pizdeczkę. Było mi cudownie. Znowu poczułam nadchodzący silny orgazm, trzęsłam się cała jak w febrze, nagle doszłam. Teraz to już śluz raz za razem kapał mi z pipy na kołdrę. On też doszedł, długo spuszczał się we mnie. Wyszedł ze mnie i padliśmy wyczerpani na łóżko. Gdy doszliśmy jakoś wreszcie do siebie usłyszałam.
- Czy Ty wiesz, że znalazłem prawdziwy skarb?, dużo więcej jak brylant!, i to Ty nim jesteś. Jeszcze nie dawno nigdy bym nie pomyślał, że istnieje ktoś taki!
- I wice wersja, kochany! Jak to dobrze, że trafiliśmy na siebie, że mnie tam gwałciłeś w pociągu.
- Ja też się cieszę. Ale zobacz znowu późno się robi. Nawet nie pytam czy zjesz ze mną kolację, potem ...