Labirynt Przerazenia
Data: 23.01.2020,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: transmasomax
... naciągnięte cycki. Co chwila trafiałam na ślepe zaułki i musiałam wystraszona błądzić po omacku. W końcu, jak zwykle trafiłam do białej Sali bólu.
TORTURY OGÓLNE!
Było tu pełno gumowych i lateksowych rur, rurek, pompek, strzykawek. Różnej maści zbiorników. Było tam coś, co przypominało fotel oraz stół leżankę. Tym razem nie było żadnego obrazu czy rzeźby przerażającej.
- Podejdź tu do mnie, skarbie. – Odezwała się łagodnie stojąca biała postać.
Była to duża, gruba, kobieta. Wstałam i dygocząc podeszłam do niej. Bałam się okropnie, bo zawsze taki miły głos zwiastował cierpienie.
- O rany, co oni z tobą, skarbie zrobili. Jak ty wyglądasz. – Mówiła łagodnie oglądając mnie dokładnie.
Naciskała brzuch, łono, pęcherz, żołądek. Rozciągnęła mi usta i zajrzała w gardło. Obmacała szyję.
- No dobrze. Jesteś pojemna jak widzę. Bardzo mnie to cieszy. Zaraz się tobą zajmę. – Mówiła sadzając mnie na drewniane krzesło i przywiązując ciało. Krzesło miało dziurę w siedzeniu, przez którą wisiały moje narządy i kloaka. Głowę miałam zamocowaną i odchyloną w tył tak, że usta moje były skierowane w górę. Szeroko rozwarła mi usta metalowym przyrządem. Potem nie bacząc wcale, że się duszę wepchnęła mi do żołądka grubą, czarną rurę tak, że jej ustnik tkwił w moich ustach. Z ogromnej strzykawki wlewała płyn do żołądka. Robiła to tak długo aż zaczęłam wyrzucać go silnym strumieniem powrotem. Napełniany żołądek wydymał się bardzo widoczny. Torturowała mnie bardzo długo w ten sposób. ...
... Na koniec napełniła żołądek, że sterczał jak balon i zatkała rurę zostawiając ją we mnie. Dalej mając napełniony żołądek leżąc na boku przywiązana do leżanki przechodziłam sadystyczne tortury lewatywami. Tak jak żołądek tak i kiszki zostały maksymalnie napełnione a kloaka zakorkowana wielkim korkiem. Położyła mnie na wznak. Leżałam w mękach okropnych mając rozdęte żołądek i kiszki podawana torturze pęcherza. Wstyrzykiwała mi w niego płyn strzykawką a ja tryskałam silnym strumieniem. Na koniec po napełnieniu pęcherza wsadziła mi wielki korek w cewkę. Poprzez implanty w workach napełniła mi obie części worka płynem. Wpompowała go bardzo dużo tak, że obie części wora przypominały wielkie podłużne balony, mocno napięte. Czułam ich ogromny ciężar w podbrzuszu. Zwisały aż za kolana. Moje ciało było karykaturalnie rozdęte. Ogarnięta wielkim bólem cierpiałam fantastycznie. Musiałam tak rozdęta biegać, skakać, podskakiwać, robić skłony i przysiady oraz inne sadystyczne ćwiczenia. Wisiałam wysoko za ręce i cycki a ona biczowała i chłostała całe moje nadęte ciało nie omijając niczego. Skończyła, gdy od szyi aż po stopy byłam pokryta piekącymi śladami bicza. Po odkorkowaniu, nadal wisząc, wydalałam z siebie wlaną ciecz. Tak długo aż uznała, że jestem pusta. Po uwolnieniu mnie padłam na podłogę. Absolutnie nie byłam w stanie stanąć na własnych nogach. Zawlokła mnie siłą na fotel i przywiązała ciało. Leżałam rozkraczona bardzo a ona pompowała mi powietrzem, brzuch, potem pęcherz. Ponownie ...