Oddana
Data: 03.02.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: monia_be_be
Piątkowy wieczór przeznaczyliśmy na zabawę, która była nieco ryzykowna, ale rozmawialiśmy o niej tak często, że oboje podniecaliśmy się na myśl o możliwościach, jakie niosła. Miałam być dziwką - niewolnicą mojego mężczyzny, przeznaczoną do zerżnięcia przez obcych facetów.Późnym wieczorem polecił mi założyć pończochy przypięte do gorsetu, kozaki i skórzaną kurtkę. Taką długą, zakrywającą biodra. I nic poza tym. Na szyi zapiął mi obrożę. Kazał mi nałożyć mocny makijaż, co robiłam dla niego czasem, ale nigdy poza domem. Kiedy przejrzałam się w lustrze, zadrżałam z podniecenia. Wyglądałam jak dziwka. Spod kurtki przy każdym ruchu było widać skraj pończoch.Wyszliśmy z bloku w stronę terenów zielonych, którymi ścieżka prowadziła do ogródków działkowych. Na pobliskich ulicach świeciły się latarnie. W jednej z grup krzaków były ruiny jakiegoś budynku. O dziwo, dosyć czyste, o ile mogłam dostrzec w ciemnościach. Bez szkła i odchodów. Mąż wprowadził mnie tam, oparł plecami o resztkę ściany i zaczął całować. Poczułam jego język wsuwający się do mojej buzi, dłonie błądzące po ciele, a potem rozpinające kurtkę. Podobała mi się ta zabawa. Po krótkiej chwili stałam oszołomiona pod ścianą, z nagą, mokrą cipką i dłońmi męża na skórze bioder. Kazał mi ukucnąć i ssać kutasa. Wyjęłam go ze spodni i lizałam. Podnieciło mnie to bardzo. Podjęłam grę, do końca się w nią wczuwając. Byłam dziwką. Potem wsunęłam go sobie do ust i ssałam coraz mocniej i namiętniej, chociaż nigdy tego nie robiłam. Bałam ...
... się, że ktoś nas zobaczy, ale to mnie dodatkowo podniecało. Tak bardzo, że zajęczałam. Na ten sygnał mój mężczyzna podniósł mnie do pozycji stojącej i wepchnął mi kutasa do mokrej cipki. Och, jaka była gotowa i otwarta. Bardzo. Uniosłam jedną nogę na jego biodro i rżnęłam się z nim. Czułam twardego kutasa, uderzającego mnie wewnątrz pizdy i wysuwałam biodra, żeby czuć go mocniej.Byłam tak podniecona, że nie widziałam i nie słyszałam, że obok, pojawiło się nagle dwóch facetów. Właściwie młodych chłopaków. Każdy miał niewiele ponad 20 lat. Byli niewiele wyżsi ode mnie, a na pewno mniej umięśnieni od mojego męża.Pomimo odurzenia ekstazą, krzyknęłam ze strachu, kiedy jeden z nich odezwał się – „Fajną masz kurwę. Podzielisz się?”Boże święty! Nakryli nas! I co teraz?A mąż spokojnie wyjął ze mnie kutasa, odsunął się i powiedział trochę zdyszanym głosem – „Okej, możecie się nią zabawić, ale w gumkach, każdy spuści się raz i odejdziecie.”Tamci wyszczerzyli się w obleśnych uśmiechach i zaczęli rozpinać spodnie.Usłyszałam, jak mówią – „Nie mamy gumek.”A Krystian stwierdza – „Ja mam kilka.”Stałam obnażona i dysząca z podniecenia pod ścianą, a przede mną stało trzech mężczyzn, z których jeden był moim mężem, oddającym mnie obcym facetom do zerżnięcia.Jeden z nich podszedł bliżej i powiedział – „No, dziwko, klękaj i ssij.”I wskazał brodą kutasa, trzymanego garścią tak, że wysuwał się w stronę mojej cipki. Ukucnęłam i wzięłam go do ust. Poczułam ostry zapach potu i spermy. Jakby spuszczał ...