Pod czas snu
Data: 12.02.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Twoje opowiadania
Autor: Gość
Raz kozie śmierć - pomyślał niespełna osiemnastoletni Tomasz. - Niech się dzieje co chce,ale muszę ją mieć. Wiem,że to moja mama,ale podnieca mnie tak bardzo,że nie mogę już dłużej czekać. Mam dosyć walenia konia do jej fotografii. Zresztą. Nic się wielkiego nie stanie,jak ją choć raz przełęcz. - pomyślał znowu,z suwając się z łóżka. Mając na sobie tylko obcisłe słupy,skierował się do drzwi i wyszedł z swojego pokoju. Prze sunął się w głąb korytarzyka. Znalazłam się przy drzwiach pokoju sypialnego swojej matki. Ostrożnie nacisnąl klamję. Drzwi ustąpiły i wszedł. Od razu skierował wzrok na łóżko. Pod chodząc,obserwował mamę,która spała ba prawym boku,plecami do niego. Stanął przy łóżku. Odetchnął. Patrzył na śpiącą matkę,okrytą cienką kołderką. No dobra stary. Klamja zapadła. Już się nie możesz wycofać - powiedział sobie w myślach. Odetchnąl głęboko,poczym ostrożnie położył się obok niej. Nie chciał by się w tym momencie obudziła. Powoli z sunąl z siebie slipy. Bardzo krótką chwilę walił ręką swojego sterczącego fiuta,a następnie od wrócił się na bok. Ostrożnie z sunąl z matki tą kołderkę i obejmował wzrokiem nagie krztaltny jedrny tyłek. Delikatnie przesunął palce po jej cipce. Po czuł,że drgnęła. Zastygł w bez ruchu. Z ulgą stwierdził,że nadal śpi. Przy sunął się do matki jeszcze bardziej.Z ogromnym podnieceniem do sunął do jej cipki,swojego twardego,sterczacego fiuta. Jeszcze bardziej się przy sunąl,a jego kutas zaczął wchodzić w jej cipkę. Zagłębił go całego. Wykonał ...
... dwa pierwsze posuwy.
Szybko otworzyła oczy. Poczuła kolejne posuwy i do tarło do niej,ze w swojej cipce,ma kutasa syna. Rozwarła z przerażeniem usta a dłoń zacisnęła na poduszce. Teraz fiuta syna,czuła bardzo wyraźnie.
O Boże! Rznie mnie mój własny syn! Jezu! - mamrotala w myślach i czuła go nadal w sobie. Czuła tez rękę syna,który zaczął macać jej cycki.Czuła jego szybsze ruchy. Wolniejsze i znowu szybsze. Do suwał się jeszcze mocniej i mocniej. Brał ją delikatniejsze i znowu ostrzej się wbijał w jej cipkę.
Słyszała,że syn zaczął sapac głośniej. Sapać i oddychać szybciej. Mocniej też sciskał jej cycki. Czuła,ze syn jest bliski wytrysku,bo jego ruchy stały się jeszcze szybsze. Jeszcze głębsze.
Och nie! Tylko nie to. Nie do środka.- powtarzała sobie w myślach,ale nie miała odwagi się odezwać. Nagle za drżała. Trwało to parę sekund. Miałam orgazm. Prawdziwy orgazm.
Poczekał,aż matka się uspokoi i zaczął ją pieprzyć szybko. Wreszcie wbiła się w jej cipkę raz,drugi,trzeci. Oddychał szybko,głośno i nie równo. Jego kutas eksplodował w jej wilgotnej cipce. Czuła,że się spuścił. Spuścił się obficie. Po ruszył się jeszcze parę razy i w końcu się wycofał.Z zadowoleniem włożył słupy i słyszałam ze wstaje. Usłyszała,ze wychodzi z pokoju i była z szokowana tym,co zrobił. Tym co się stało.
Nie wiedziała jak długo nie mogła zasnąć.
Obudziła się przed siódmą.Wstałam. Poszła do łazienki. Wzięła prysznic,a następnie poszła do kuchni,by zrobić sobie kawę i ...