-
Nowy instruktor
Data: 12.02.2020, Kategorie: masaż, młody, Autor: Baśka
... ławeczce, weszłam pod prysznic, opłukałam się, owinęłam w ręcznik, ponownie usiadłam, nie mając kompletnie siły,. Siedziałam i czułam, jak zaczyna narastać ten specyficzny ból podbrzusza. W tym momencie było jasne, dzisiaj nici z pływania. Posiedziałam jeszcze chwile, ubrałam się i przyjechałam do domu. W domu nalałam do wanny ciepłej wody, nalałam jakiegoś olejku, wsunęłam się i przez dłuższą chwilę leżąc, masowałam brzuch. Nie da się ukryć, trzeba uważać na Nowego Instruktora, bo jak udowodnił, jego pałka jest wyjątkowo mocna. Odpoczęłam, wytarłam się i ubrałam, jeszcze przez chwilę coś robiłam i szybko poszłam wstać. Rano jeszcze czułam skutki "wczorajszych ćwiczeń", ale już podczas dnia jakoś się rozchodziłam. Ale we wtorek też termin ćwiczeń. Jakie będą, zobaczymy? Kończę, standardowym stwierdzeniem. Opowiadanie to jest relacją moich osobistych doznań i przeżyć. Jakakolwiek zbieżność faktów lub sytuacji jest absolutnie przypadkowa i niezamierzona.