-
Ognista Sylwia
Data: 13.02.2020, Kategorie: Brutalny sex Autor: Arkadiusz Gorący
... podniecenie podeszła i powitała mnie bez słów gorącym namiętnym pocałunkiem wciskając mi język do gardła, a dłonią chwytając mą sterczącą męskość. Chwyciłem ją za biodra i przyciągnąłem mocno do siebie. Po tym powitaniu wsiedliśmy prędko do samochodu i udaliśmy się do uprzednio zarezerwowanego przeze mnie hotelu. W pewnym momencie podczas jazdy dłoń jej wylądowała na mych spodniach. Po chwili rozpięła rozporek, wyjęła mego drągala i zaczęła masować na zmianę dłonią i ustami, a ja musiałem mocno skupiać się na jeździe, co nie było takie proste przy tak rozkosznych pieszczotach. W przeciągu 20 minut jakie potrzebowaliśmy by dotrzeć do celu zdołała doprowadzić mnie do obfitego wytryski w jej głębokie gardełko. Wylizała go do ostatniej kropelki, nie roniąc grama nasienia poza swoje stworzone do ssania usta. Na miejscu zjedliśmy romantyczną kolację przy świecach i kieliszku dobrego wina. Cały czas spoglądaliśmy sobie głęboko w oczy, w których widać było pragnienie przeżycia dzikiego doznania. Po niespełna godzinie podążyliśmy w kierunku windy która powiozła nas do pokoju z ogromnym łożem oczekującym naszych rozgrzanych ciał. Nasza droga na górę była wypełniona namiętnymi pocałunkami i czułymi pieszczotami. Gdy znaleźliśmy się już na właściwym piętrze miałem rozpiętą koszulę, a jej dłonie pieściły mój tors wpijając się paznokciami w me ciało. Ja zaś zdołałem już rozpiąć zamek jej sukienki i zsunąć jej ramiączka. Po chwili znaleźliśmy się w pokoju. Jednym ruchem wyzwoliłem ...
... ją z sukienki a mym oczom ukazało się jej jędrne gładkie nagie ciało bez bielizny, bo jak się okazało nie miała jej w ogóle założonej. Dłońmi zacząłem pieścić jej każdy zakątek a usta nasze ciągle pozostawały splecione w gorącym uścisku ze splecionymi językami. Sylwia wyłuskała mego penisa ze spodni i poczęła go rytmicznie masować od czasu do czasu ugniatając me klejnoty i smyrgając moje czarne oczko próbując wsunąć do mej dziurki paluszek. Moja dłoń zawędrowała do jej krocza. Gdy ją tam wsunąłem poczułem że jest już mocno nabrzmiała i obficie sączy się z niej słodki nektar. Nie chcąc marnować tak pysznego soku, pchnąłem ja na łóżko, przed którym ja ukląkłem, zarzuciłem jej długie nóżki na me ramiona a moja usta przywarły do jej jaskini rozkoszy by spijać z niej nektar i świdrować językiem głęboko w rozpalonym wnętrzu. Dłonie w tym czasie masowały jej piersi brzuszek i wzgórek łonowy. Moje usta i język na zmianę pieściły obydwie groty Sylwii. Była tak podniecona, że po niespełna kilku minutach wydała głośny jęk sygnalizujący orgazm i trysnęła ogromnym ciśnieniem w me usta zalewając je po brzegi. Docisnąłem jej cipkę mocno do siebie tak by nie uronić kropli z jej wnętrza. W tym czasie mój paluszek wsunąłem w jej pupcię, co spotęgowało doznanie i zaowocowało kolejnymi seriami orgazmu. Tryskała, wiła się i krzyczała a ja trzymałem ją za krągły tyłeczek by się nie wyrwała i zasysałem jej muszelkę w me usta oraz rozkoszowałem się smakiem jej soków płynących obficie jak górski ...