1. Pomocny nie-tatuś


    Data: 13.02.2020, Kategorie: Tabu, Pierwszy raz Masturbacja Autor: Princesstka

    ... jak będzie za dużo, to powiesz.
    
    - Piotr dźwignął się z dywanu i czule ucałował ją w czoło, nim usiadł na kanapie.
    
    - Usiądź mi na kolanach i rozłóż nóżki
    
    . - Instruował ją spokojnie, a podczas gdy Matylda wykonywałą jego polecenie, miękki szlafrok nieco zsunął się jej z ramion i odsłonił kształtny obojczyk.
    
    - Pobrudzę ci spodnie...
    
    - mruknęła, nim silne ręce objęły ją i usadziły pewniej.
    
    - Nie szkodzi.
    
    - Piotr cmoknął ją w szyję. Podczas gdy jedna z jego rąk wciąż pewnie trzymała dziewczynę w talii, d**ga zaczęła masować szczupłe udo córeczki.
    
    - To... Miłe tatusiu.
    
    - Wiem, ma być miłe, skarbie.
    
    - Czując jak ciałko w jego dłoniach z wolna się rozluźnia, kilka razy przejechał palcem wzdłuż pachwiny, by wreszcie, w drodze powrotnej, oprzeć dwa palce idealnie między nabrzmiałymi wargami. Docisnął lekko opuszki i począł rozsmarowywać wonną wilgoć wzdłuż zaróżowionej szparki.
    
    - Uuuuuuuoooaaa...
    
    - Matylda sapnęła i chwyciła w piąstki spodnie tatusia, mocniej się do niego przybliżając.
    
    - Tatuś, ale to nie przechodzi... To coraz bardziej...
    
    - Spokojnie, kotek. Musi być bardziej, żeby potem było mniej.
    
    - Na zmianę masował jej cipkę dwoma złączonymi palcami i rozkładał je, by ciasno opatulić i lekko naciągnąć łechtaczkę. Od czasu do czasu drażnił też ciasne wejście do pochwy, delikatnie wsuwając w nie palca.
    
    - Tatuś, mi się aż w głowie kręci...
    
    - Matylda coraz żywiej odpowiadała na pieszczoty, a jemu z coraz większym trudem ...
    ... przychodziło ignorowanie własnego podniecenia. Dłoń opatulająca dziewczynę w talii wsunęła się pod szlafrok i chwyciła jej drobną pierś, a palec d**giej na dobre oswoił już ciasną pizdeczkę. Biodra Matyldy zaczęły podnosić się i opadać, w rytm tych regularnych pchnięć.
    
    - Dobrze kochanie. Bardzo ładnie.
    
    - Penis Piotra sterczał już bardzo wyraźnie, a Matylda pobudzała go każdym swoim ruchem.
    
    - Tatuś, ja chyba mam gorączkę, moje serce...
    
    - Przyjemnie ci?
    
    - Bardzo tatuś, bardzo...
    
    - kwiliła, coraz dłużej zatrzymując biodra na górze i napierając na jego dłoń. Nagle Piotr zaniechał wszystkich działań i powoli wyjął palec z ciasnej pochwy, zostawiając wąską stróżkę śluzu na udzie córeczki.
    
    - Tato...
    
    - Jęknęła, wyraźnie tym faktem niepocieszona Matylda.
    
    - Pomóż...
    
    - Patrzyła na niego zamglonym, oszołomionym wzrokiem, a czując na twarzy jej słodki oddech, Piotr nie mógł się powstrzymać przed oblizaniem ust. Delikatnie obrócił ją w swoją stronę i znów oparł dłoń na rozgrzanym policzku szatynki.
    
    - Wiesz co, kotku?
    
    - Z trudem opanowywał oddech.
    
    - Tak sobie pomyślałem, że może moglibyśmy razem to zaspokoić... Bo tak, jak u ciebie się robi mokro, tak tatusiowi staje penis, wiesz? I też nie da się tego inaczej pozbyć.
    
    - Ja czułam.
    
    Piotr mało nie zachłysnął się śliną.
    
    - Czułaś go kotku? Naprawdę?
    
    - Tak tatusiu. Uderzał mnie o tu
    
    - pokazała na dół swoich pleców. Piotr zaraz zaczął gładzić dłonią to miejsce.
    
    - Chciałabyś go zobaczyć, skarbie?
    
    - ...
«1234...»