1. Jak zostałam dyrektorem (III)


    Data: 14.02.2020, Kategorie: Lesbijki Pierwszy raz Zabawki Autor: Rodriguez

    Nie zważając na śliniącego się szefa, odebrałam.
    
    - Cześć. Chętnie bym się z tobą pokłóciła, ale właśnie szef usiłuje mnie zgwałcić.
    
    - Aha. A tak serio, to masz czas? Chciałabym się z Tobą spotkać. Możesz być u mnie za godzinę? – zapytała
    
    - Postaram się.
    
    Rozłączyłam się, złapałam buraka za jądra i zaczęłam głaskać przez spodnie. Trzymając go cały czas za krocze ruszyłam w kierunku biurka, a on za mną. Posadziłam go na krześle i zaczęłam rozpinać mu rozporek.
    
    - Wreszcie zaczyna być pani rozsądna – wysapał szefunio i zaczął naprowadzać moją głowę na swojego członka.
    
    - Proszę chwileczkę poczekać – zsunęłam mu spodnie do kostek, po czym po prostu wyszłam z biura. Na korytarzu byłam bezpieczna, więc nawet się nie spieszyłam. Kiwnęłam recepcjonistce głową na pożegnanie i opuściłam ten cholerny budynek. Dostałam po chwili sms-a od szefunia o treści "Jeszcze tego pożałujesz". Siadłam na ławce i zaczęłam się potwornie śmiać. Nie wiem co mi odbiło. Ludzie zaczęli się za mną oglądać, a ja się po prostu chichrałam sama do siebie. W końcu się opanowałam i ruszyłam w kierunku mieszkania Darii.
    
    Gdy zaszłam na miejsce zapukałam nieśmiało. Nie zastanawiałam się po co do mnie zadzwoniła. Wydarzenia związane z szefem tak zaprzątnęły moją głowę, że było mi w zasadzie już wszystko jedno. Daria otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do kuchni.
    
    - Chcę z tobą pogadać - powiedziała
    
    - Słucham.
    
    - Wiem, że nie byłam dobrą współlokatorką.
    
    Parsknęłam śmiechem.
    
    - Wysłuchaj ...
    ... mnie, bo chcę wszystko wyjaśnić. A o co w ogóle chodziło z twoim szefem?
    
    Opowiedziałam jej w skrócie, po czym uspokoiła mnie:
    
    - Spokojnie, na takich kretynów są paragrafy. Jak cię będzie dalej straszył, to zgłosimy to.
    
    Trochę mi ulżyło, że nie będę musiała sprzedać nerki, aby zapłacić mu tę karę. No ale w dalszym ciągu nie wiedziałam o co chodziło Darii.
    
    - Dobra, powiedz lepiej co ja tu robię – rzekłam
    
    Daria westchnęła ciężko i zaczęła wyjaśnienia.
    
    - Zachowywałam się wrednie wobec ciebie czasami, bo mi się po prostu podobasz i wkurzało mnie to, że nie jesteś lesbijką.
    
    - Aha, a czemu nosisz długie spódnice?
    
    Daria zaczęła się śmiać.
    
    - Widzę, że moja spódnica śni ci się po nocach. Przyznaj, że wyglądam w niej seksi!
    
    - Nie, wyglądasz okropnie. Jesteś szczupła i na pewno masz świetne nogi, a ukrywasz je pod tym habitem.
    
    Moja homoseksualna koleżanka zaczęła swoją opowieść. Powód był dosyć dziwny. Okazało się, że Daria jest – uwaga - dziewicą! Ma obie nogi, nie ma penisa ani innych dziwnych narośli na kończynach. Po prostu w ramach umartwiania się nad swoim nieszczęśliwym życiem postanowiła nosić długie kiecki do momentu aż będzie miała porządek w sferze uczuciowej. Miała raz dziewczynę, która nie chciała z nią współżyć z racji posiadania błony dziewiczej i od tamtego czasu Daria ma po prostu uraz do wszelkich kontaktów seksualnych z partnerkami.
    
    Wiem, że to co teraz napiszę może wydawać się niewiarygodne, ale... postanowiłam ją rozdziewiczyć. Serio. ...
«1234»