1. Macocha 2


    Data: 19.02.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Lesbijki Autor: aszlo

    ... jak kretynka w rozpiętym fartuchu i z ręką w cipie. Ciekawe co jeszcze wymyślą - byłam pewna, że wymyślą bo humory im dopisywały. Pani Krystyna wstała po chwili od stołu i najpierw mnie z całej siły kopnęła w brzuch a potem wyszarpnęła mi rękę z cipy. Bolało niesamowicie - krzyknęłam - za co mnie jeszcze raz kopnęła. Reszta kobiet obserwując co ze mną robi chichotała do rozpuku - tak że i Pani Krystyna uśmiechnęła się i wróciła do nich na kanapę.
    
    - Wstań i zdejmij fartuch - powiedziała macocha a reszta pań spojrzała na nią pytająco - i wsadź cały fartuch sobie w odbyt - powiedziała i ryknęła śmiechem i trzy panie zawtórowały jej. Zdjęłam więc granatowy fartuch i stałam tylko patrząc na nie - niby jak mam go sobie wsadzić w dupę - myślałam - może to tylko żart. Ale pani Krystyna zastygła nagle i z ogromną nienawiścią w głosie rozkazała:
    
    - Wkładaj ten fartuch w dupę, nie słyszałaś co powiedziała twoja PANI?? Jeśli chcesz, to ci w tym pomożemy, chcesz?? - wzrok Krystyny był surowy i nie znoszący sprzeciwu.
    
    - Tak Pani odpowiedziałam - i zaczęłam gnieść fartuch.
    
    - Zacznij od kołnierzyka - dodała Pani Krysia na co reszta kobiet znowu ryknęła śmiechem. A ja posłusznie kucnęłam i wepchnęłam kołnierzyk fartuszka w tyłek. Wchodził ciasno i z bólem, odbyt miałam już podrażniony i opuchnięty od dzisiejszej lewatywy. Byłam zmęczona i cała drżałam. Ze strachu, ze wstydu i z bólu. Ale uparcie wykonywałam polecenie. Kiedy wepchnęłam fartuszek do połowy poczułam, że dalej ...
    ... już nie wejdzie.
    
    - Pani wybacz mi, ale fartuch jest za duży i już nie się nie mieści. - powiedziałam z pokorą i nadzieją w głosie. Wtedy matka macochy wstała, i podeszła do mnie.
    
    - Wypnij dupsko! Skoro nie możesz sama go włożyć, to ja ci pomogę. - I zaczęła wpychać fartuch coraz głębiej. Bolało potwornie, zaczęłam jęczeć i płakać. Macocha widząc to wzięła sznur i śmignęła mnie nim kilka razy karząc być cicho. Po chwili fartuch zniknął w moim odbycie wraz z ręką mojej oprawczyni. Nie mogłam uwierzyć że tak dużo się we mnie zmieści. Pani wyszła do łazienki umyć ręce, a macocha usiadła z powrotem na łóżku obok chichoczących sióstr. Ja leżałam na podłodze i drżałam z bólu. Fartuch nieubłaganie rozpychał mój odbyt. Chciało mi się potwornie kupę i nie mogłam się nawet poruszyć. Kobiety siedziały teraz na łóżku i rozmawiały o czymś. Otworzyły kolejne puszki i kompletnie przestały się mną interesować. Ucieszyłam się. Niestety jak się okazało zbyt wcześnie gdyż zaraz nadciągnęły kolejne tortury.
    
    -Moja najmłodsza siostra Ania chce się trochę pobawić twoją cipą kurwo, dlatego leż spokojnie i nie wydawaj żadnych dźwięków. - rozkazała macocha. Ania kucnęła przed moją cipką i delikatnie zaczęła ją dotykać paluszkami. Po chwili byłam cała wilgotna. Wtedy Ania uszczypnęła mnie - całe ciało przeszła fala ogromnego bólu. Zrobiło mi się gorąco i krzyknęłam. Ania uśmiechnęła się triumfalnie i znowu mnie uszczypnęła. Ponownie ryknęłam z bólu.
    
    - Mówiłam ci, że masz być cicho kurwo - ...