1. NIEGRZECZNE ZABAWY cz.1


    Data: 03.06.2019, Kategorie: Dojrzałe Anal Autor: Funky69Koval

    ... rozkazałam.
    
    Dłonie przesuwałam po jego plecach w dół aż do pośladków. Następnie gładziłam wewnętrzną stronę jego ud. Sięgnęłam ręką między jego nogami, by chwycić sterczącego penisa.
    
    - Tak, jego też trzeba umyć.
    
    Wróciłam do masowania jego pośladókw, rozwierając je na boki.
    
    - Pochyl się bardziej - szepnęłam zduszonym głosem.
    
    Nakręcała mnie ta sytuacja, jego podniecenie działało na mnie, jak afrodyzjak.
    
    Przybliżyłam się twarzą do jego pośladków i zanurzyłam język w jego odbycie.
    
    Westchnął, a jego zwieracz zacisnął się na moim języku. Nie przestawałam. Wpychałam język coraz głębiej, poruszając nim w środku. Dłonią gładziłam mu jądra.
    
    - Szerzej nogi. Połóż jedną na krawędź wanny - powiedziałam.
    
    Jego naprężony penis pionowo sterczał w dół. Chwyciłam go ręką, pieszcząc główkę, a językiem dalej gwałciłam mu odbyt. Przesuwałam powoli dłonią po penisie, a d**gą ręka rozszerzałam pośladki, by jeszcze głębiej wniknąć w jego wnętrze.
    
    Jego oddech stał się chrapliwy i przyspieszony.
    
    - Takkk... daj mi siebie - szeptałam, nie przerywając masowania.
    
    Uda zaczęły mu drżeć, a penis pulsować. Czułam, że jest bardzo podniecony.
    
    - Muszę siku. Proszę przestań - powiedział zduszonym głosem.
    
    - Nigdzie nie pójdziesz. Wytrzymaj, bo wsadzę ci palca w dupę - rzekłam, po czym delikatnie palcem wskazującym drażniłam jego odbyt.
    
    Pochyliłam się i mój język wylądował na jego jądrach. Lizałam je, wkładałam do ust i delikatnie ssałam. Dłońmi rozwierałam mu ...
    ... pośladki.
    
    - Wypinaj się dla mnie. Bardziej - mówiłam pomiędzy pieszczotami.
    
    Mój język przesuwał się z jego jąder do odbytu i z powrotem. Wiedziałam, że jak teraz zacznę mu pieścić penisa, to może dojść. Jego biodra zaczęły się poruszać w rytm moich liźnięć. Wsunęłam dłoń pomiędzy jego udami i gładziłam podbrzusze.
    
    Byłam już gotowa. Czułam to.
    
    - Teraz umyj mi plecy - nagle przerwałam pieszczoty.
    
    Chyba był zawiedziony, licząc na finał. Odwróciłam się plecami. Drżącymi dłońmi nakładał mydło i przesuwał rękoma po moich ramionach i plecach. Dotarł do pośladków.
    
    - To nie są plecy - skarciłam go.
    
    Posłusznie przesunął ręce wyżej. Namydlał mi ramiona, plecy, aż przesunął dłonie na moją klatkę piersiową. Chwycił piersi i zaczął je ugniatać. Przysunął się bliżej. Czułam na pośladku jego sztywnego penisa.
    
    Uklękłam, pochylając się do przodu.
    
    - Umyj mnie - rozkazałam wypinając tyłek w jego stronę.
    
    Włożył rękę między moje uda, a środkowy palec zagłębił pomiędzy moimi nabrzmiałymi wargami sromowymi. Zacisnęłam zęby. Przesunął dłonią jeszcze kilka razy, wpychając w końcu palec w moją cipkę.
    
    - Ochhhh - wyrwało się z mojego gardła.
    
    Czuł, jaka jestem gorąca i wilgotna w środku. Czuł nabrzmiałe wargi i sterczącą łechtaczkę, która domagała się pieszczot.
    
    Uniósł się lekko i z całym impetem wszedł we mnie swoim penisem.
    
    Krzyknęłam. Z zaskoczenia, bólu, rozkoszy. Wszystko na raz. Rozrywał mnie prawie w środku, a fala gorąca przetoczyła się przez moje lędźwie w dół. ...