-
Zerznalem pania doktor
Data: 25.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel
... kurwa! Poczułem, że lada moment to się stanie, że zaleję jej wnętrze gorącym nasieniem. Musiałem się odezwać. – Mam skończyć w środku? – spytałem, rżnąc ją coraz szybciej i mocniej. – Wyjdź – wyrzuciła krótko. Dwie sekundy później wyskoczyłem z jej gościnnego łona i zacząłem strzelać salwami spermy na blade dupsko. Ona, jakby chcąc nakręcić mnie jeszcze bardziej, zaczęła nim lekko bujać na prawo i lewo. Trzepałem i kierowałem coraz to nowe porcje nasienia na jej zerżnięty tyłek, większość posyłałem w spocony, parujący rowek. Ile tego było cholera! Kilka chwil i cała jej pupa pokryta została lepką, białą mazią, moja sperma na dupsku seksownej pani doktor – nie mogłem uwierzyć. Chwyciłem mocniej za kutasa i wycisnąłem z niego ostatnią kroplę, którą otarłem o pośladek i położyłem na nim wymiętoszonego chuja. To był widok. Rów zalany ogromną ilością mojego białka i plamy spermy, rozlane po całym tyłku. Musiałem to uwiecznić, musiałem pamiętać każdego dnia, chciałem mieć to już na zawsze. – Mogę zrobić zdjęcie? – spytałem. To było głupie. Zaskoczyła mnie jednak. – Zrób. Ale tak, żeby nie było mnie widać. I nikomu tego nie pokazuj. Wyciągnąłem telefon, ręce mi drżały, ale jakoś zdołałem uwiecznić ten ósmy cud świata. Po wszystkim ogarnęliśmy się, pogadaliśmy jeszcze chwilę i poszedłem do siebie. Wieczorem strzepałem sobie do zdjęcia bladego tyłka pani doktor. Napisałem jej o tym. Odpisała, miała nadzieję, że jeszcze kiedyś to powtórzymy. Ja też miałem taką nadzieję.