Teresa u Proboszcza - Opowiadania Erotyczne

Teresa u Proboszcza

... rzucając na krzesło stojące obok..

Następnie wstała chcąc spełnić prośbę księdza.. gdy wstawała jej wielkie cyce osłonięte już tylko bluzką w kwiaty.. zafalowały pozwalając mężczyznom ocenić ich wielkość…

Kolega księdza aż oblizał wargi… ich wzrok się spotkał..Zenek wskazał oczami na Teresy atrybuty i skinął z aprobata głową .. Ksiądz także zwrócił uwagę na dorodność znajomej. Od jakiegoś czasu podziwiał wygląd żony swojego szafarza… ale nigdy nie miał okazji obserwować kształty Teresy tak blisko .. bez męża i.. nigdy nie widział piersi kobiety bez stanika…. zauważył to już przy powitaniu..

Jeśli ona specjalnie nie założyła biustonosza wiedząc że będą pili to może ma potrzebę ma ochotę na coś więcej niż tylko degustację nalewki.. Kobieta o tak wybujałych kształtach może mieć duże potrzeby a mąż.. humn.. jego często nie ma.. teraz na dłużej..

Teresa rozlała trunek do kieliszków…

Cała trójka stuknęła się na zdrowie i wychyliła wódkę do dna…

Widać było że Zenek już przed przyjściem Teresy degustował nalewkę bo znać już było po nim..działanie alkoholu…

Romek nie powiedział mi że ma tak piękną powabną znajomą….

Oh.. co pan mówi… jaka ja tam powabna.. ale dziękuję za komplement…

O tak… tak…. ja wiem że jest pani mężatką i nie życzy sobie pani zapewne takich uwag.. ale wybaczy mi Pani śmiałość to może wpływ tej mocnej smakowitej nalewki…… zauważyłem że ma Pani imponujące dorodne …….. no piersi….

Teresie już także alkohol zaczął szumieć w głowie.. ...

... więc i odwagę na swobodniejsze wypowiedzi miała większą

Ha.. drogi Panie.. dziękuję…. Mężatka czasem także potrzebuje.. jakiś miłych uwag od obcych mężczyzn..

Tak moje piersi.. lub jak panowie nazywają cyce… jakieś 2 lata temu zaczęły rosnąć i przyznaje że są kuszące i dorodne… pewnie Proboszcz to już zauważył wcześniej bo… ha h ha zaśmiała się rubasznie

Widziałam jak Proboszcz patrzył na nie kiedy spotykaliśmy się wspólnie z mężem..

Tym razem Ksiądz wziął butelkę i rozlał nalewkę do kieliszków.. butelka już była pusta…

No to za piersi Teresy wzniósł zaskakujący toast Proboszcz…

Teresa tylko się roześmiała

A Zenek już dobrze pijany zawtórował .. za cyce pani Tereski…

Wypili do dna….

Teresa ……. humn….. zaczął lekko bełkotać Proboszcz….

Ja wiem jaka ty jesteś w domu i w kościele.. ja wiem że jesteś mężatką i dobrą gorliwą matką

Ale dziś nie ma twojego męża… nie jesteśmy w kościele…. więc…

Więc co…. Proboszczu…. przerwała mu Teresa już mocno pijackim głosem…. Chciałbyś żebym ci pokazała moje dydki… ???? A pan zwróciła się do Zenka chce zobaczyć moje cyce????

Tak … chcemy …

No dobrze zrobię to dla was ..dla Proboszcza w nagrodę ze świetną nalewkę to po niej mam ochotę no tak na to… a dla Zenka w nagrodę z komplementu …..

Siadajcie na kanapie…. Gdy Panowie rozsiedli się ona stanęła naprzeciw nich w lekkim rozkroku…

I z szelmowskim uwodzicielskim uśmiechem wolno zaczęła rozpinać guziki bluzki…. kiedy ostatni odpuścił chwyciła końce ...