-
ulubiona sąsiadka
Data: 25.11.2024, Kategorie: Pierwszy raz Twoje opowiadania Autor: banan
miałem 16 lat od września rozpoczynałem naukę w szkole średniej. w wakacje sprowadziła się do naszego bloku pani ania miała 27 lat dwóch synów kamila i michała chodzili jeszcze do podstawówki kamil do 3 klasy a michał do 1 klasy była rozwódką jej mąż był alkoholikiem. ona mieszkała z synami na pierwszym piętrze a ja z rodzicami na parterze od razu moi rodzice za kumplowali się z nią pamiętam że z ojcem pomagałem wnosić jej meble na górę. często się spotykali z panią anią u nas w domu lub u niej by porozmawiać zaczęła mi się podobać nasza nowa sąsiadka miała czarne włosy piękną twarz duże oczy ładny tyłek i nogi była szczupła. podczas jednej z wizyt u nas w domu patrzyłem na nią przez uchylone drzwi od pokoju cudownie wyglądała mój członek z czasem zrobił się twardy od tego patrzenia na nią. pewnego upalnego dnia zaproponowała mi wyjazd nad rzekę jej autem jechała razem z synami więc się zgodziłem się bez wahania gdy dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy się kąpać w wodzie a ona rozłożyła koc rozebrała się była tylko w majtkach i biustonoszu tak leżała i się opalała, ja myślałem że oszaleje pluskałem się w tej wodzie razem z jej synami ciągle zerkając na nią a mój członek znów zrobił się twardy musiałem przestać się gapić na nią żeby mój penis opadł bo trzeba było wyjść z wody żeby nic nie zauważyła robiło się ciemno więc wróciliśmy do domu. postanowiłem coś wymyśleć jednak do końca wakacji nic nie udało się wymyśleć konkretnego. zaczął się rok szkolny jej synowie chodzili zawsze ...
... na ósmą rano do szkoły moi rodzice na siódmą do pracy ja czasem miałem na godzinę 9 40 do szkoły nie zawsze na ósmą chodziłem miałem blisko dziesięć minut piechotą do technikum. anna pracowała w sklepie czasem chodziła rano a czasem na czternastą. kiedy wszystko pasowało ona szła na czternastą do pracy ja do szkoły na trzecią lekcje postanowiłem że ją odwiedzę gdy tylko jej synowie rano wyszli do szkoły widziałem ich przez okno jak idą postanowiłem że pójdę do niej. znalazłem sobie pretekst chwyciłem szklankę i poszedłem pożyczyć cukru. gdy zapukałem otworzyła mi ania spytała co chciałem odparłem że chciałem pożyczyć szklankę cukru wpuściła mnie do środka była w szlafroku zielonym pod nim miała żółtą koszulkę i gdy stanęła w kuchni w świecącym słońcu było widać jak przez szlafrok przebija widok jej białych majtek myślałem że oszaleję. powiedziała daj tą szklankę to ci nasypię tego cukru dałem jej szklankę mówiąc że jak mama odkupi to pani odda. gdy już nasypała tego cukru za czołem do niej mówić pani aniu pani mi się podoba ja chciałem się z panią kochać ja wcale po cukier tu nie przyszedłem. odparła że jestem za młody że muszę poszukać sobie młodszej naciskałem na nią że szaleję za nią prosiłem że może chociaż ręką mi zrobi dobrze odmówiła i powiedziała że jak nie przestanę to powie wszystko moim rodzicom kazała mi wyjść i zapomnieć o wszystkim wtedy ona nie nic powie moim rodzicom. zbierałem się do wyjścia ze swoją szklanką wtedy ona spytała czy idę do szkoły dziś odparłem ...