1. Włoski korzeń


    Data: 27.03.2020, Kategorie: Creampie, Hardcore, Laski Autor: prostitute

    Tytuł może trochę ekscentryczny jednak to jest jedna z moich ulubionych przygód jakie kiedykolwiek przeżyłam.
    
    Czerwiec za chwilę egzaminy, ja po ostatnim mini związku uporałam się z tym co się wydarzyło w Poznaniu. Sesja trochę mnie odciągnęła od tych tematów. Jednak w takich chwilach zawsze mogłam liczyć na Olę. Ona zawsze przychodziła z pomocą i nie raz wyciągała mnie na miasto, zakupy czy na coś słodkiego. To był okres kiedy przy wzroście 164 ważyłam 44 kg, duże wcięcie w talii, okrągłe piersi i zgrabny tyłek tak prezentowało się moje ciało. Blond włosy moje sięgały wtedy do pasa. Ola zawsze kiedy tylko mnie widziała mówiła że ja powinnam mieć setki wielbicieli, jednak ja trafiałam zawsze na wielbicieli którzy dawali mi wspomnienia o których wam tutaj wypisuje. Ale przeje do rzeczy.
    
    Jak wspomniałam egzaminy się zbliżały, ja zanurzona w książkach rzadko kiedy wychodziłam na zewnątrz, w pewnym momencie dostaje sms że Ola idzie do mnie. W sumie ucieszyłam się, a kiedy przyszła zaczęłam do niej mówić o farmakologii. Wtedy ona spojrzała na mnie jak na jakąś wariatkę i po jakimś czasie rozmowy na mało istotne tematy powiedziała w jakiej sprawie przyszła. Jej siostra miała 18 i rodzice pozwolili jej urządzić imprezę pod warunkiem że Olka będzie wraz ze swoim chłopakiem pilnować towarzystwa siostry. Jak to Olka określiła ,,banda licealistów" miała być pod jej okiem. Kiedy ja się spytałam dlaczego mi o tym mówi, spojrzała się na mnie i powiedziała - Bo ty też tam będziesz. ...
    ... Pamiętam że nie mogłam opanować śmiechu. Tutaj egzaminy a w sobotę mam iść i robić za nianię. Jednak moja przyjaciółka była jest i będzie dobrze przekonująca i w końcu po kilku namowach się zgodziłam. Podała mi adres lokalu i na która godzinę mam być, a później zajęłyśmy się sprawami naukowymi.
    
    Nadeszła sobota, wyszykowałam się, a że był to czerwiec założyłam szorty jeansowe oraz luźną koszule żeby nie wyglądać jak postrach. Wsiadłam w samochód i pojechałam pod lokal. Na miejscu czekała solenizantka której złożyłam życzenia i rodzice jej. Olka nagle się skądś pojawiła i przedstawiła mnie jako opiekuna. Pamiętam że ojciec Oli powiedział coś w stylu - Skoro to jest ta słynna Ania o której tyle mówisz to jestem spokojny. Rodzice zabrali się zanim goście zaczęli przychodzić.
    
    Gdzieś tak koło 20 lokal był wypełniony po brzegi. Nawet pytałam się Oli czy jej siostra nie zaprosiła całego liceum. Jak to na 18 -stkach było i jest, alkohol i zabawa. Muzyka dudniła bardzo głośno, a ja co jakiś czas trzymałam jakiejś licealistce włosy w łazience by nie ubrudziła ich sobie wymiocinami. We troje byliśmy tak zaganiani że coś okropnego. Jednak jak to ja zwracałam uwagę na goście płci męskiej. Niektórzy byli w stanie wskazującym, inni flirtowali z pół przytomnymi koleżankami a inni popijali drinki i się przyglądali. Po północy impreza zaczęła się pomału kończyć. Wtedy to też zauważyłam jak pewien wysoki szeroki w ramionach, szczupły, o śniadej karnacji chłopak mi się przygląda. Jednak byłam ...
«123»