-
Włoski korzeń
Data: 27.03.2020, Kategorie: Creampie, Hardcore, Laski Autor: prostitute
... wtedy zajęta zamawianiem taksówek dla gości. Potem gdzieś mi ten chłopak zniknął z pola widzenia i uznałam że już pojechał. Koło godziny 4 nad ranem została tylko solenizantka, Olka jej chłopak i paru jeszcze znajomych siostry Olki. Wtedy to Olka powiedziała mi żebym już pojechała do domu, dziękując mi przy tym bardzo. Ja w sumie nie miałam nic przeciwko i spokojnie wyszłam z lokalu. Marzyłam już tylko o ciepłym łóżeczku. Kiedy byłam przy samochodzie poczułam rękę na ramieniu, odwróciłam się i był to ten chłopak co mi się przyglądał. - Czy jesteś pełnoletnia żeby jeździć samochodem? - spytał czarując mnie swoim uśmiechem - Oj tak jestem - zaśmiałam się otwierając samochód - Cyprian jestem - podał mi rękę i mrugnął do mnie po czym dodał - to skoro masz już prawko może byś mnie podrzuciła do miasta? - W jakim kierunku - i kiedy ten mi powiedział skojarzyłam że to po drodze do mnie i odpowiedziałam - To wsiadaj. Gdy weszliśmy do samochodu i ruszyłam zaczęliśmy rozmawiać. - To do którego liceum chodzisz piękna, bo nie kojarzę Cię? - zadał mi pytanie - Ja już do liceum nie chodzę. Ja jestem koleżanką siostry solenizantki. - oznajmiłam - Wow to nie wyglądasz! - powiedział to poprawiając się na siedzeniu w samochodzie - A ty skąd pochodzisz bo masz śniadą karnację? -zapytałam - Mój tata urodził się we Włoszech. - To chodzisz razem do klasy z solenizantką? - spytałam - Nie nie ja jestem aktualnie po maturze, kolega powiedział że będzie dobra ...
... impreza i wbiliśmy - powiedział - I podobało się? - spytałam - No w sumie ... - spojrzałam w jego kierunku a on znowu puścił mi oczko i dodał - Nie mogę uwierzyć że jesteś już studentką. Rozmowa się nam jakoś kleiła aż w pewnym momencie Cyprian położył rękę na moim udzie. Ja nie zareagowałam na to. Kiedy podjechaliśmy pod jego blok Cyprian spojrzał na mnie i powiedział - Jestem bardzo wdzięczny. Powiedz jak mogę Ci podziękować za podwózkę? - Ładnie się uśmiechnij - odparłam patrząc w jego piękne duże oczy. - Znam lepszy sposób - chwycił mnie za kark przyciągając mnie do siebie. Nasze usta się ze sobą spotkały i pocałunek trwał dobrą chwilę. - I jak dobrze całuję? - spytał uśmiechając się do mnie - Bardzo dobrze - odpowiedziałam lekko zaskoczona tym obrotem spraw - Słuchaj, moich starych nie ma w domu a ja umiem nie tylko dobrze całować - Nie no coś ty - i w tym momencie wyciągnął kluczyk ze stacyjki i wysiadł z nim. Ja wybiegłam za nim a on to wykorzystał. Co prawda nie opierałam się. Weszliśmy do mieszkania, faktycznie było pusto. Po wejściu skierowaliśmy się do jego pokoju, on usiadł na łóżku a ja na nim. Całowaliśmy się jak para kochanków znających się od kilku lat. Zdjął koszulkę i moje ręce powędrowały po jego szczupłym, lekko umięśnionym ciele. On nie był dłużny, moja koszula zaraz ze mnie sfrunęła a za nią biustonosz. Po chwili pieszczot zeszłam z niego a on zsunął spodnie, cudowny włoski korzeń był sztywny i gotowy na mnie. Położył się ...