Bea
Data: 29.03.2020,
Kategorie:
delikatnie,
list,
bielizna,
Autor: Bogdan
... się później okazało bez rękawów), odsłaniające cudowne nogi w czarnych pończoszkach, obutych w czarne szpileczki... serce, podskoczyło mi do gardła, otworzyłem natychmiast, Twoja uroda, cała ta sytuacja, zapach Twoich perfum, doprowadził do jeszcze większego podniecenia, czułem, że nie wytrzymam... Ochłonąłem na chwilę, wziąłem twoje ręce i całowałem bez opamiętania, czułem zapach perfum zmieszany z zapachem dymu papierosowego, musiałaś niedawno palić papierosa. Podniosłaś moją głowę, spojrzałaś mi w oczy i Twoje usta dotknęły moich, to było jak uderzenie pioruna, które rozpoczęło długi namiętny ociekający pożądaniem pocałunek... po chwili byłem w niebie, pomalutku, delikatnie "zanurzyłem się" w Tobie, chciałem być delikatny, smakować Cię, delektować się, ale pożądanie było tak ogromne, że nie potrafiłem powstrzymać się od szybkich energicznych ruchów. Nie myślałem o zabezpieczeniu się, więc w efekcie, tuż przed wytryskiem opuściłem niebo na ziemi, a moja sperma wylądowała na Twoich udach plamiąc pończoszki i dół sukienki... nie wiem co byłoby dalej, bo wtedy właśnie się obudziłem, a za minutę przyszedł sms od Ciebie, że czytałaś i śpisz już...