-
Spotkanie w klubie
Data: 07.04.2020, Kategorie: delikatnie, hotel, klub, Autor: kathrin
... przysunęłam go do siebie. Podniósł mnie i położył delikatnie na łóżko kładąc się razem ze mną. Leżeliśmy. Był nade mną. Nasza namiętność wzrastała. Nasze ruchy robiły się coraz intensywniejsze. Odpiął guzik mojej koszuli. Zaczął całować mój dekolt. Po chwili odpiął je wszystkie. Byłam lekko skrępowana, bo zdawałam sobie sprawę z wyglądu moich piersi, jednak jemu to z pewnością nie przeszkadzało. Patrzył na mnie z zafascynowaniem. Nie wiedziałam co tak cudowny chłopak może we mnie widzieć. Dotknął mojego brzucha. Pochylił się nad nim. Zaczął muskać go delikatnie wargami. Powoli szedł ku górze. Jednocześnie całował i pieścił moje piersi. Zatrzymał się. Ściągnął swoją koszulkę. Mimo, że oświetlała go tylko boczne światło widziałam jego umięśnione ciało. Jego ciemna karnacja dodawała uroku. Widok był niesamowity. Zaczął całować dół mojego brzucha. Ściągnął moje kąpielówki. Zrzucił je na ziemię Byłam bez bielizny. Całował moje uda. Masował je od zewnętrznej strony, co jakiś czas zahaczając o moją cipkę. Robił to specjalnie. Wiedział, że zwlekanie bardziej mnie podnieci. Podniosłam jego głowę. Popchnęłam go lekko aby się położył. Zauważyłam, że jego bokserki nie są w stanie spoczynku. Usiadłam na nim. Uśmiechnął się, gdy poczuł ...
... mnie na swoim penisie. Zaczęłam go całować. Znów czułam każdy dotyk jego dłoni. Wędrowały one dość równo, od bioder, aż po uda. Zeszłam niżej. Patrzyłam z niedowierzaniem na jego cudowne ciało. Usiadłam na jego udach. Zaczęłam delikatnie GO masować. Jego westchnięcia bardziej mnie nakręcały i podniecały. Odsunęłam jego czarne bokserki. Jego penis był naprawdę duży. Zacisnęłam swą dłoń na nim. Moje ruchy były z początku wolne i słabe. Z czasem zwiększyłam tempo i ucisk. Widziałam, że niedługo powinien dojść. Przerwałam. Popatrzył na mnie wystraszonym wzrokiem. Położył się na mnie. Czułam jak jego penis dotyka mojej łechtaczki. Ścisnęłam mocno Math'a. Domyślił się co ma zrobić. Wkładał go powoli. Im głębiej był we mnie tym bardziej go ściskałam. Gdy włożył go całego, puściłam go. Wyszedł. Włożył go ponownie. Szybciej, ale nadal robił to z wyczuciem. Powtórzył to kilka razy. Objęłam go. Niewiele czasu potrzebowaliśmy aby dojść. Byłam pierwsza, po kilku sekundach poczułam w sobie jego spermę. Został chwilę we mnie. Pocałował mnie. Wyszedł. Położył się obok mnie. Przytulił. Zasnęliśmy. W nocy, gdy przykrywał nas kołdrą, przebudziłam się. Powiedział tylko "śpij kochana". Pocałował mnie w czoło. Przytulił mnie. Zasnęliśmy ponownie.