1. To musiało się zdarzyć.


    Data: 10.04.2020, Autor: kole?anka

    Do mojego brata przyszli znajomi. Był też on.. Postanowiliśmy pojechać na miasto, bo był jakiś koncert. W drodze na przystanek z A. szliśmy obok siebie, rozmawiając. Autobus podjeżdżał na przystanek, wszyscy pobiegli, a my, sama nie wiem dlaczego nie. Po prostu nadal rozmawialiśmy. Usiedliśmy na ławce. Nasza rozmowa nie była o niczym konkretnym. Jednak widziałam w jego cudownych oczach iskierkę. A. od zawsze mnie pociągał. Był wspaniały.. Zawsze na jego widok miałam motylki w brzuchu. A. miał dziewczynę. Teraz już 2 miesięczną córeczkę. Doskonale o tym wiedziałam i nigdy nie starałam się mu okazywać tego co czułam. Teraz on patrzył na mnie z niesamowitym zaciekawieniem.
    
    - Nigdy jeszcze nie spotkałem tak dziwnej kobiety. - powiedział w pewnym momencie patrząc mi prosto w oczy, położył dłoń na mojej.
    
    - A. co masz na myśli?
    
    - Całą Ciebie.. - zbliżył usta do moich.
    
    - Co Ty robisz?! - odsunęłam się.
    
    - Przepraszam. - i tym razem przywarł do moich ust, że nie miałam możliwości odsunięcia się, nawet nie chciałam... A. się uśmiechnął.
    
    - Nie powinieneś był tego robić.
    
    - Wiem, ale nie zaprzeczysz, że nie chciałaś..
    
    Nic nie odpowiedziałam. Patrzyłam w jego oczy. W ich głąb. Pocałował mnie znowu.
    
    - Nie możemy. Ktoś nas może zobaczyć. Z resztą powinnam iść do domu.
    
    - Nie bój się G. .. Chodźmy.
    
    Poszliśmy do mnie. Żadne z nas nawet nie pytało gdzie idziemy. Po prostu poszliśmy. Gdy tylko drzwi od klatki się zamknęły A. przytulił mnie mocno i zaczął ...
    ... namiętnie całować, błądząc już dłońmi po mojej pupie. Nie broniłam się. Pragnęłam tego. Od trzech lat nocami marzyłam jak się kochamy. Wciąż się całując weszliśmy do mieszkania. Nikogo nie było.
    
    - Pragnę Cię.
    
    Położyłam mu palec na ustach. Dotknął mojego policzka i pocałował.. Całował długo i namiętnie. Czułam jego smak i zapach. Byłam taka szczęśliwa. Nic więcej się nie liczyło, byliśmy tylko my. Wsunęłam ręce pod jego koszulkę, paznokciami drażniłam jego plecy. Jego język poznawał już moją szyję. Ściągnęłam mu koszulkę, tak jak i on moją bluzkę. Spojrzał na mnie pytająco, jakby chciał się upewnić czy tego chcę. W odpowiedzi na niezadane pytanie pocałowałam go. Jego dłonie spoczęły na moich ramionach delikatnie je muskając. Całował moją szyję i dekolt. Nasze serca biły coraz szybciej. Zdawało się je słyszeć.. Zsunął mój stanik. Palcem zwiedzał każdy centymetr moich piersi. Wziął mnie na ręce i położył na łóżku. Zaczął delikatnie ssać moje sutki. Schodził coraz niżej, krążył językiem wkoło mojego pępka. Odpiął guziki moich spodni i ściągnął je powoli ciągnąc językiem wzdłuż ud. Cichutko zamruczałam. Byłam taka mokra.. A. zauważył to ściągając mi majteczki. Delikatnie przejeżdżając paluszkiem po mojej myszce. Ściągnął też swoje spodnie i bokserki. Jego niemałych rozmiarów penis również był już gotowy. Zanurzył pierw samą główkę. Zajęczałam. Powoli zaczął wsuwać całego penisa. Delikatnie. Było to tak przyjemne.. Pojękiwałam z rozkoszy. Teraz już wsuwał i wysuwał go, ale jeszcze ...
«12»