1. Justyna cz. 3


    Data: 15.04.2020, Kategorie: Fetysz Tabu, Hardcore, Autor: yourTS

    ... obecności jej mamy. Nie było więc szansy na jakieś zbliżenia i ciągle musiałem walczyć ze swoimi pragnieniami. Mimo że dbalem o nią, przynosilem jej rano ciepłe bułki na śniadanie, kupowałem kwiaty, ona dalej nie chciała mi dać kluczyka do mojej wolności. Jedyne zbliżenie nastąpiło między nami, dokładnie tydzień od jej przyjazdu. Była sobota, ciepła pogoda i nasze zamiłowanie do wędrówek sprawiło że poszliśmy że znajoma para na pieszy marsz po okolicznych wzgórzach. Chodziliśmy cały dzień, był to bardzo fajnie spędzony czas, w milym towarzystwie i pod koniec dnia, mimo zmęczenia byłem bardzo szczęśliwy. Odwiozlem ja do domu, a ona zaprosiła mnie na herbatę. Weszliśmy do środka, Justyna zrobiła herbatę i poszliśmy do jej pokoju. Zdjela buty i poczułem charakterystyczny zapach przepoconych calodniowa wędrówka stóp. Nie ukrywam że mimo mojego fetyszu na punkcie stóp, zapach smierdzacych stopek trochę mnie obrzydzal. Nigdy takich nie chciałem całować i ona o tym dobrze wiedziała. Mimo to właśnie wtedy, kazała mi pięścic swoje stópki, twierdząc że jest to jedyny sposób do tego, żebyśmy się jeszcze kochali. Bardzo niechętnie kleknalem przed nią i podniosłem jej stopę do swoich ust. Kazałala mi najpierw wachac je stopy w skarpetkach, mimo że zapach był bardzo intensywny a nawet odpychajacy. Musiałem się przemoc i zmusić do tego, widziałem jak bacznie obserwuje mnie i moje reakcje. Nie chciałem dać jej tej satysfakcji i się poddać i postanowiłem mimo wszystko, mimo wewnętrznych ...
    ... oporów zająć się z należytą starannością jej stopkami. Nie wiem jak to się stało, ale już od samego wachania jej stopek poczułem ucisk w kroczu. Delikatnie, zębami podtrzymując nogę rękoma, zdejmowalem skarpetke z jej stopy. Gdy już była gola stopa, powachalem jej paluszki a następnie o lizalem stopkę od pięty do paluszkow. Czułem na języku slonawo-kwasny smak. Wbrew wszystkiemu bardzo mnie to podniecilo i zacząłem z większym zaangażowaniem je całować, lizać i ssać. Byłam jakby w amoku i chciałem więcej i więcej. Nie przeszkadzało mi nawet to jak Justyna ironicznie się zaśmiała i powiedziała że widzi że jestem amatorem spoconych stóp. Wtedy byłem, pragnąłem ich i piescilem najpierw lewa, potem prawa a na końcu obie stópki. Soki z mojego penisa splywaly tak obficie, że było widać mokra plamę przez spodnie. Niestety Ona też to zobaczyła, zaczęła się śmiać głośno ze mnie. Byłem całkowicie ponizony przez jej zachowanie, leżała i śmiała się, podczas gdy ja czyscilem jej spocone i smierdzace stopy. Nie wiem ile to trwało, dla mnie była to wieczność, ale w pewnym momencie oznajmiła że ma już tak czyste stopy że nie musi ich myć i mogę już iść do domu. Z jednej strony byłem zadowolony ze swojej pracy a z d**giej rozczarowany że znowu nie dojdzie do niczego więcej. Jednak to ona rządziła, więc pozostało mi jedynie wypicie herbaty i pojechanie do domu. Jednak wychodząc Justyna zaskoczyła mnie mówiąc że jutro przyjdzie do mnie i że na samych pieszczotach stóp się nie skończy. Napalony jak ...