1. Marzena - akt czwarty


    Data: 19.04.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Xavier

    ... dała mi buziaka.Po chwili z łazienki wyszła Asia, ledwo stojąc na nogach.- Asiu, a co z Tobą. Dobrze się czujesz? Zapytałem z wyraźnym zaniepokojeniem.- jak by Ci to powiedzieć. Zostałam przed chwilą wydymana na dwie dziurki, kurwa co ja mówię. Moje dziurki zostały zdewastowane. Muszę się położyć, odpocząć - Asia opadła na pościeloną przed chwilą kanapę. Potrzebowała 5 minut żeby zasnąć.- chodź do sypialni, poleżymy sobie. Mamy teraz chwilę dla siebie - chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do łóżka.Razem padliśmy na łóżko. Marzenka miała na sobie tylko skromne białe koronkowe majteczki. Ja natomiast zwykle czarne bokserki. Światło biło tylko z dwóch świeczek ustawionych na komodzie.W powietrzu unosił się ich zapach. Sypialnia Marzenki była naprawdę przytulna.- dziękuję Ci za dzisiejszy zwariowany dzień, dziękuję za to, że wziąłeś mnie na ręce i przyniosłeś tu do sypialni. Poczułam się jak prawdziwa kobieta- kończąc pocałowała mnie namiętnie w usta.- dobrze wiesz, że nie traktuje Cię tylko jak super milfa - odparłem.- wiesz, że to zasługa Asi, że do Ciebie zagadałam. Dużo jej o Tobie opowiadałam. To ona właśnie mnie namówiła.- co Ty gadasz, no to chyba ładnie jej za to podziękowaliśmy - zaśmiałem się, kładąc głowę na jej piersi.- myślę, że będzie miała problem z chodzeniem jutro, coś mi się tak wydaje.Leżeliśmy tak chwilę jeszcze, po czym ugryzłem ją delikatnie w sutka. Marzenka zamruczała i przekręciła się na łóżku. Teraz to ja leżałem na poduszce a ona usiadła mi na ...
    ... biodrach okrakiem.- jeszcze Ci mało? - wyciągnęła ręce po moim torsie, wracając przeciągając palcami po mojej klacie robiąc jednocześnie czerwone ślady paznokciami.- Ciebie nigdy nie jest za wiele - powiedziałem poważnym tonem.- no tak, w sumie racja. U mnie podobnie. Dzisiaj w kuchni musiałam się dobrać do Ciebie bo już nie mogłam wytrzymać - dupcia Marzenki falowały na moich biodrach.Mój przyjaciel stal już na baczność, musiał ją uwierać bo ta postanowiła do wyjąć z bokserek.- ooo mój słodki przyjaciel domaga się czegoś widzę - uśmiech nie schodził z jej buźki.- co cóż, poczuł Twoja cipkę. Nie ma się czemu dziwić - odparłem.Moje dłonie trzymały ja za biodra, palce wbijałem w jej tyłeczek.Marzenka uniosła się delikatnie, odchyliła majteczki na bok, nadziewając się jednocześnie na mojego penisa.- to co nie idziemy jeszcze spać? - wypowiadając to, powoli falowała, do przodu i do tyłu w górę i w dół. Bardzo powoli i delikatnie. Czułem, że wbija się bardzo głęboko. Jej palce wbijały się w mój tors. Nie chciała tego robić szybko, chciała to robić dokładnie. Miała zamknięte oczy, była gdzie indziej. Ja za to patrzyłem jak jej biust buja się w rytmie jej bioder. Nie mogłem się na nie napatrzeć.Siedząc cały czas na moim penisie, odchyliła się do tyłu, teraz ręce miała za sobą oparte o moje kolana. Uniosła się delikatnie. Dalej powoli i dokładnie nadziewała się na mój sprzęt. Teraz dokładnie mogłem oglądać jej cipeczkę jak pochłania mojego przyjaciela.- pamiętasz o co mnie dzisiaj zapytałaś ...
«12...8910...»