Pani prawnik
Data: 21.04.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: avalanche
Był początek lipca a więc okres wakacyjny, typowy do robienia wszelkich remontów. Również i ja z mężem, zdecydowaliśmy się w końcu rozpocząć remont naszego mieszkania, który i tak już wystarczająco długo odkładaliśmy. W tym celu trzeba było zorganizować sobie kogoś, kto podjąłby się modernizacji naszego lokum. Kolega męża polecił nam swojego znajomego. Mówił że to dobry fachowiec i z pewnością będziemy zadowoleni z efektów jego pracy. Zgodziliśmy się, dlatego kilka tygodni wcześniej mąż umówił się na najbliższy wolny termin. Jesteśmy z mężem małżeństwem od 9 lat i mamy 7 letnią córkę. Ja mam 37 lat a mój mąż jest ode mnie niewiele starszy. Jestem średniego wzrostu brunetką o dość atrakcyjnym wyglądzie i zgrabnych nogach. Nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. Lubię elegancki styl ubierania się, dobrą bieliznę i buty na wysokim obcasie. Czuję się wtedy atrakcyjnie, seksownie i bardzo kobieco co jest dla mnie ważne. Z zawodu jestem prawnikiem i prowadzę razem z koleżanką kancelarię adwokacką. Często pracuję również w domu. Mając kontakt z klientami, muszę dbać o swój nienaganny wygląd. Tego dnia gdy wróciłam z pracy, mąż przedstawił mi mężczyznę który nazajutrz rozpoczynał remont naszego mieszkania. Przyznam szczerze że byłam zaskoczona bo spodziewałam się raczej starszego faceta. Tymczasem Wojtek, bo tak miał na imię, był jak się później okazało 35 latkiem. Przystojny, zadbany szatyn z króciutko ściętymi włosami. Był zabawny, inteligentny i bardzo ...
... bezpośredni. Zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Dało się również odczuć że podoba mu się mój wygląd. Często się uśmiechał, żartował i obserwował mnie. Kilka razy przyłapałam go na tym jak patrzył na moje nogi. Byłam w czarnej spódnicy, jasnych pończochach i szpilkach, co widziałam że bardzo przykuwało jego uwagę. Gdy Wojtek skończył znosić swoje narzędzia, usiedliśmy wszyscy w pokoju by dogadać różne sprawy. Poprosiliśmy z mężem aby w pierwszej kolejności zaczął prace od przemalowania mojego pokoju w którym mam biurko i niezbędne rzeczy do pracy. Tak bym mogła jak najszybciej korzystać z pokoju i wieczorami w nim pracować. Kolejne etapy prac, wedle jego uznania. I tak zaczął się ten jeden wielki bałagan. Myśl że zajmie to około trzech tygodni, nie napawała mnie optymizmem ale powtarzałam sobie że jakoś muszę to wytrzymać. Tydzień później okazało się że mąż musi służbowo wyjechać do innego miasta na szkolenie które potrwa 10 dni. Byłam wściekła bo sama miałam dużo pracy, a do tego jeszcze ten remont na głowie. Niestety trzeba było się z tym pogodzić i jakoś przetrwać. Któregoś dnia po wyjeździe męża, zrobiłam Wojtkowi kawę i zaproponowałam coś do jedzenia po skończonej pracy. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy przez jakiś czas na różne tematy. To co rzucało się w oczy, to jego wzrok błądzący po moim ciele. Jeszcze żaden facet nigdy w taki sposób na mnie nie patrzył. Miał zniewalające spojrzenie. Czułam jakby rozbierał mnie wzrokiem. Wiedziałam że mu się podobam. Patrzył na mój ...