1. Bieszczady cz1


    Data: 22.04.2020, Kategorie: Geje Autor: Tom7

    ... nad jeziorem, zazwyczaj nadzy. Czytali książki, gotowali i dużo się śmiali. Nic nie zdradzało ich orientacji poza tym, że od czasu do czasu się całowali a późnym popołudniem po pływaniu obciągali lub zapoznali się nawzajem. Zawsze wtedy, patrząc przez swoją lornetkę, masturbowałem się tak by dojść równo z jednym z nich.
    
    Kilka dni później postanowiłem do nich zejść i się przywitać. Wymyśliłem sobie że wcale nie muszę mówić o tym że ich obserwuję od dłuższego czasu. I że jestem przypadkowo w tym miejscu.
    
    Z mocno bijącym sercem, około południa dziarskim krokiem zszedłem do siedzących na brzegu dwóch chłopaków, którzy siedzieli w samych spodenkach.
    
    Cześć! Jestem Tomek. Łażę sobie po górkach i tak was zauważyłem to pomyślałem że zejdę się przywitać.
    
    Cześć, odpowiedzieli prawie równo i wymienili spojrzenie. Adam i Łukasz, przedstawiali się kolejno podając rękę i wstając. Mieli silne dłonie i byli mocno umięśnieni. Pewnie od pływania.
    
    Siadaj z nami. Powiedział Adam. I usiadłem.
    
    Gadaliśmy długo opowiadając o swoich życiach. Czas mijał szybciej niż się spodziewałem. Wtedy Łukasz wstał, czas na pływanie powiedział i Adam również wstał. Nie patrząc na mnie zdjęli spodenki pod którymi nic nie było i poszli w stronę wody. Przyłapałem się na tym że patrzyłem na ich pośladki blade i kutasy dyndające między nogami.
    
    No chodź z nami! Krzyknął Adam.
    
    Zaraz przyjdę krzyknąłem. Chciałem poczekać aż odpłyną żeby nie widzieli mojego stojącego na baczność kutasa gdy sam ...
    ... się rozbiorę.
    
    Chwilę później pływaliśmy, Łukasz i Adam zwolnili tempo bym za nimi nadążył.
    
    Podpłyn tutaj, powiedział Adam, znad wody wystawała tylko jego głowa ale wydawał się stać w miejscu mimo że do dna było bardzo daleko.
    
    W miejscu w którym byliśmy był ogromny głaz na którym dało się oprzeć nogami, staliśmy we trójkę dość blisko siebie, ciężko oddychając i odpoczywając. Czułem że mój kutas który w wodzie znowu był miękki, teraz ponownie twardnieje.
    
    To co, do brzegu? Zapytał Łukasz i wtedy poczułem jego dłoń jak niby przez przypadek ociera się o moje udo. Tak odparł Adam i poczułem jak ociera się kutasem o mój tyłek, gdy ruszył w stronę brzegu.
    
    Płynąłem z mocno bijącym sercem. Wieszałem, co robią po pływaniu ale byłem przerażony i podniecony jednocześnie.
    
    Wyszli na brzeg pierwsi. Słońce jeszcze mocno świeciło i odbijało się refleksami od ich mokrych ciał. Blade pośladki, opalone nogi i plecy... Gdy się odwrócili widziałem jak ich kutasy stoją, mokre i gotowe. Adam spojrzał na mnie - możesz patrzeć tak jak zawsze.. nas to nie krępuje.
    
    Nadal patrząc na mnie kucnął i wziął do ust kutasa Łukasza... Patrzył na mnie, gdy poruszał głową w tyl i przód.
    
    Wyszedłem z erekcją jak nigdy wcześniej, ale potrafiłem tylko patrzeć kilka metrów od nich.
    
    Łukasz stękał lekko i trzymał ręce na głowie Adama. Zrobiłem nieśmiały krok w ich stronę gdy Adam wstał złapał Łukasza za rękę i pociągnął w moją stronę. Nim zdążyłem zareagować Łukasz obejmował mnie w pasie a Adam ...
«1234...»