Niewolnica Agnieszka cz. 5
Data: 04.05.2020,
Autor: poczatkujacy
... zabawiać już w samochodzie. Z nudów otworzyła ręcznie zdobione pudełeczko. W środku była czekoladka. Tylko czekoladka ? Tyle tajemnic, zaproszenia i to wszystko, a tu tylko czekoladka. Agnieszka wzięła ją do ust i poczuła kulinarną rozkosz. Była przepyszna, nie za słodka, z delikatną nutką alkoholu. Normalnie rozpływała się w ustach. Taksówkarz podjechał pod samą klatkę, gdy szła spokojnym krokiem do drzwi, kierowca odprowadził ją wzrokiem. Czuła jego wzrok na swych nogach i pupie. Czuła, jak rozbiera ją wzrokiem. Gdy drzwi się zamknęły, odjechał. Drzwi windy się zamknęły, a Agnieszka poczuła falę gorąca, żar płonął między jej udami i rozchodził się po całym ciele. Była niezaspokojona, ale nigdy nie czuła się taka napalona. Była zawiedziona, że jej Pan się nie pojawił. Jej szparka produkowała tyle soków, że czuła, jak cieknie jej po udzie. Nie mogła wytrzymać i zaczęła pieścić się w windzie. Agnieszka nie mogła uwierzyć, że może być aż taka mokra. W myślach błagała, by nie spotkać żadnego z sąsiadów, bo nie wiedziała czy będzie wstanie pohamować swe żądze i nie zgwałcić któregoś z nich. W windy pobiegła od razu do swego mieszkania. Gdy zamknęła za sobą drzwi chciała zapalić światło, ale ku jej zdziwieniu włącznik nie zadziałał. Zobaczyła strużkę żółtego światła wydostającą się z salonu. "O nie, mój drogi, dziś nie będziesz się ze mną droczyć. Dzisiaj jesteś cały mój" Agnieszka weszła do salonu i rzuciła się na mężczyznę, który na nią czekał. Mimo zamaskowanej twarzy ...
... wiedziała, że jest to jej kochanek. Niepowtarzalny, uwodzący zapach i wyrzeźbiony tors upewnił jej w tej myśli. Pchnęła go na fotel i wpiła się jego usta. Odepchnął ją i jednym ruchem unieruchomił. Jedną ręką objął ją całą i uniemożliwił dalszą walkę. Założył jej kajdanki i postawił ją na fotelu. Kolejnymi ruchami unieruchamiał kolejne kończyny. Agnieszka łokciami opierała się o oparcie fotela, a nogi miała przywiązane do podłokietników. Klęczała w ten sposób, z wypiętym tyłkiem. Niczego teraz nie pragnęła bardziej, niż tego, by w nią wszedł i zerżnął.
- Panie, błagam, nie każ mi dłużej czekać, tylko zerżnij swoją suczkę
- Hoho widzę, że już skosztowałaś magicznej czekoladki.
Agnieszka nie mogła uwierzyć, że była taka naiwna myśląc, że to zwykła czekoladka.
- Mam nadzieję, że podobał Ci się seans. Wszyscy tam zebrani brali od Ciebie inspirację. Muszę Ci się przyznać, że miałem spory kłopot, by się powstrzymać się i nie dołączyć do Ciebie. Gdy dogadzałaś sobie wśród tych wszystkich osób wyglądałaś bardzo podniecająco. Myślałem, że będziesz grzeczna, skoro tak skrupulatni podążałaś za instrukcjami. Ale ten występek, który miał miejsce przed chwilą, nie może się obejść bez kary.- W tym momencie na pośladek Agnieszki spadł cios. Zaraz po nim kolejne uderzenia palcatem. Kuba podwinął jej sukienkę na plecy i zerwał majtki. Widok jej wilgotnej cipki strasznie go podniecił. Kilka kolejnych uderzeń wylądowało na udach, pośladkach i plecach
- Poproś, bym Cię zerżnął
- Panie, ...