1. Księżniczka.


    Data: 15.05.2020, Autor: Baron19

    ... rozwiązując rzemyk w swoich spodniach i opuszczając je do kolan. Oczom księżniczki ukazał się zarośnięty członek wieśniaka, niezbyt duży, choć dla niej był naprawdę wielki.
    
    - Lizałaś kiedyś sople zimą? Albo zlizywałaś lukier z pączków i innych słodkości? - księżniczka pokiwała głową, a grubas dokończył - wsadź go do ust i zrób to samo językiem co wtedy.
    
    Dziewczyna niepewnie zbliżyła głowę do moszny mężczyzny. Zmarszczyła nos czując intensywny zapach potu i niemytego ciała. Nim zdążyła się odsunąć, karczmarz położył dłonie na jej głowie i lekko przycisnął.
    
    - Otwórz buzie, dziecinko.
    
    - Ja... - chciała powiedzieć elfka, lecz wtedy kutas tłuściocha wjechał w jej pełne wargi zagłębiając się w jamę ustną.
    
    - Liż, liż! - powiedział karczmarz szeptem.
    
    Chcąc nie chcąc dziewczyna musiała to zrobić. Rozpoczęła powolne ruchy języka, a oberżysta wręcz rozpływał się. Sapał i mamrotał coś pod nosem, podczas gdy ślicznotka zadowalała go oralnie. Wieśniak szybko znudził się tą pozycją, więc zaczął poruszać ...
    ... biodrami w tył i wprzód wręcz pieprząc usta elfki. Sapiąc coraz bardziej, karczmarz głaskał dłońmi złociste włosy krztuszącej się Lindrae. W końcu po nieznośnie dłużącej się chwili, mężczyzna znieruchomiał i wystrzelił sporą dawką nasienia w usta dziewczyny, po wszystkim z sapnięciem zadowolenia wyjął swoje przyrodzenie i wytarł kuśkę w piękne włosy księżniczki.
    
    - Widzisz, dziewczyno? Poradziłaś sobie. Pokój numer dwa jest wolny, moja żona dostarczy Wam jedzenia wieczorem. - wieśniak podciągnął spodnie i zawiązał je rzemykiem, a potem odwrócił się i wyszedł z pomieszczenia.
    
    Elfka przetarła łzy, jakie pojawiły się w jej oczach. Podniosła się z kolan, rączką przetarła spermę ze swoich włosów. Wyszła chwilę po karczmarzu nieświadoma, że w kąciku jej pełnych ust zebrało się kilka kropel nasienia.
    
    - Udało mi się, hm, utargować pokój z karczmarzem. Zanieście bagaże na górę. - dziewczyna uśmiechnęła się słodko i wkroczyła na schody.
    
    Dwóch rycerzy tylko popatrzyło po sobie i bez słowa ruszyło za księżniczką. 
«12»