Nowe doznanie cz.4
Data: 17.05.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: untitled
-Ja to załatwię. – powiedziała, po czym ku mojemu przerażeniu chwyciła mój telefon i nim zdążyłam jakkolwiek zareagować odebrała go.–halo? Z tej strony Kaja, koleżanka z pracy Martyny. Wyszła w tej chwili do toalety, powiem jej, żeby oddzwoniła zaraz jak wróci. -eee… okej. – odpowiedział wyraźnie zdziwiony po czym rozłączył się. -masz jakieś dziesięć minut na ogarnięcie tej bajeczki. Nie miałam ochoty wracać. Czułam się dziwnie. Bez pośpiechu zaczęłam zbierać swoje porozrzucane po całym mieszkaniu ubrania, Kaja naga leżała na łóżku i paląc papierosa uważnie mi się przyglądała. -jakiej muzyki słuchasz? – zapytała nagle. -nie lubię się ograniczać. Wszystko zależy od nastroju w danej chwili. Dlaczego pytasz? -W sobotę wybieram się razem ze znajomymi na świetny koncert. Przyłączysz się? -Bardzo bym chciała, ale nie mogę. Obiecałam Karolowi, że spędzę z nim ten dzień. -Jesteś cholernie seksowna, wiesz? – zmieniła temat. – wręcz nie potrafię się przy Tobie opanować – dodała nieco ciszej. Odwróciłam się w jej stronę. Leżała na plecach i patrząc na mnie pieściła swoje piersi. Momentalnie przeszyła mnie fala gorąca. Pieprzyć to – pomyślałam. Wyciągnęłam telefon i napisałam smsa do Karola:
Kochanie, dziś do naszego zespołu dołączyła nowa koleżanka. Nikogo tu nie zna i zaproponowaliśmy jej wypad na miasto, żeby lepiej się poznać. Przepraszam, że nie zadzwoniłam. Wrócę bardzo późno, nie czekaj na mnie. Dobranoc :*Odpowiedź była natychmiastowa:Jestem na Ciebie zły, ale o tym ...
... porozmawiamy później. A teraz baw się dobrze. Dobranoc.Ojj nawet nie masz pojęcia jak dobrze się bawię – pomyślałam. Rzuciłam telefon w kąt i położyłam się obok mojej kochanki. Nachyliłam się nad nią. Byłam tak blisko, że nasze usta prawie się dotykały. -Zrób to. Chcę zobaczyć jak to robisz. – wyszeptałam. Nie odpowiadając położyła dłoń na swojej piersi i delikatnie zaczęła pieścić swoje ciało. Czułam, że znowu robię się mokra. Jednak nic nie zrobiłam. Podpierając głowę o rękę przyglądałam się. To było fascynujące. Patrzyła mi prosto w oczy, gdy jej ręce błądziły po idealnym ciele. -ohh tak jest mała, nie przestawaj… - szeptałam jej do ucha. Słowa te sprawiły, że wręcz wygięła się z podniecenia i głośno oddychając masowała ją. Obserwowałam jak powoli wkłada do środka palec i powolnymi ruchami masturbuje się. Chwyciłam ją za rękę i włożyłam sobie jej mokre palce do ust. Nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo podnieca mnie jej smak. Kaja wkładała sobie coraz intensywniej pojękując cicho… Nagle ku mojemu zdziwieniu podniosła się i usiadła na mnie. Zdarła ze mnie ciuchy, które zdążyłam na siebie założyć po telefonie Karola. Całowała moją szyję... Jej język znalazł się w moich ustach i delikatnie muskał mój. -Chcę dojść razem z Tobą – szepnęła wywołując u mnie kolejną falę rozkosznych dreszczy. Dopiero po chwili, gdy obróciła się i poczułam jej język w sobie pojęłam co dokładnie miała na myśli. Lekko podniosłam głowę wbiłam się w nią. Ciężko mi znaleźć słowa, które mogłyby trafnie opisać to w ...