1. Nowe doznanie cz.4


    Data: 17.05.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: untitled

    ... jakim byłam stanie. Kaja lekko poruszała biodrami nadając pieszczotą płynne tempo. W pewnym momencie poczułam w sobie jej palec. Odchyliłam głowę i głośno jęknęłam. -ohhh taaaakkk…Ponownie weszłam w nią. Tym razem mocniej. Zacisnęłam ręce na jej pośladkach. Była tak cholernie podniecona… Jej soki spływały po mojej twarzy, a ona nawet nie próbowała być cicho. Czułam, że niewiele mi potrzeba. Moja partnerka doskonale o tym wiedziała, była w dokładnie takim samym stanie. Pieprzyłyśmy się z całych sił, aż moje wszystkie mięśnie naprężyły się i zaczęły drżeć. Nie przestając wylizywać jej przechodziłam nieziemski orgazm. Wyjęła ze mnie palce i delikatnie się podniosła. Siedziała teraz na mojej twarzy podpierając ręce o moje uda delikatnie ruszała biodrami. Była już w takiej euforii że nie potrzebowała wiele, po chwili padła obok mnie. Trzęsąc i śmiejąc się głośno wydusiła z siebie: -dziewczyno, przecież ty jesteś stworzona do bycia lesbijką! Robisz to zawodowo. Jej słowa bardzo mnie zawstydziły a zarazem sprawiły, że poczułam się cudownie. Można powiedzieć, że emanowałyśmy endorfinami. Położyłam głowę na jej brzuchu i patrząc w sufit rozmawiałyśmy na najróżniejsze tematy. Opowiadałyśmy sobie o swoim życiu, marzeniach, planach, zainteresowaniach i poglądach. To wszystko wydaje się być takie nierzeczywiste. ...
    ... Poznałyśmy się zaledwie tydzień wcześniej a całe moje ciało wariuje przy niej. Czuję się tak, jakbym znała ją od lat. Między nami nie było tabu, wstydu czy granic. Rozumiałyśmy się bez słów. Nigdy w życiu nie czułam czegoś podobnego. Trochę mnie to wszystko zmartwiło, jednak oddalałam od siebie wszystkie racjonalne myśli. Byłam po uszy zauroczona. Nie wiedziałam nawet, że jestem w stanie poczuć coś takiego do kobiety. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Cały czas leżałyśmy przytulone i cieszyłyśmy się tą chwilą, jednak wiedziałam, że muszę wracać. Podniosłam się i zaczęłam się ubierać. Nic nie mówiła. Wyglądała na smutną. -Zobaczymy się jeszcze? – spytała -nie wiem. – odparłam, po czym zerwałam się do wyjścia. Ruszyła za mną, chwyciła mnie za rękę i przyciągając do siebie przyparła mnie do ściany. Jej pocałunek był nieco inny niż przedtem. Delikatny. Przepełniony uczuciem. Poczułam niepokój. Powoli zaczęło docierać do mnie to wszystko, co wydarzyło się przez te kilka dni. Spojrzałam jej w oczy. -Żegnaj. – powiedziałam po czym wybiegłam. Nie potrafiłam powstrzymać łez. ‘to tylko seks’ – powtarzałam w kółko w myślach. Gdy weszłam do mieszkania z ulgą odkryłam, że Karol śpi. Wykąpałam się i cichutko położyłam się obok niego. Objął mnie i w półśnie wymamrotał: -śpij dobrze kochanie. Łzy znów napłynęły mi do oczu.
    
    …cdn. 
«12»