Familijnie cz.1
Data: 12.06.2019,
Kategorie:
Inne,
Autor: Piotr Paweł
... Stwierdziłem, że muszę się odświeżyć i przewietrzyć śmierdzący spermą namiot. Byłem w samej koszulce a nie chciało mi się w ciemności szukać bokserek które gdzieś rzuciłem na bok. Był środek nocy, stwierdziłem, ze spokojnie mogę wyjść na zewnątrz, zapalić fajkę i opłukać kutasa wodą z butelki. Odszedłem od namiotu na kilka metrów i odpaliłem fajkę. Wodą spłukałem sterczącą jeszcze pałę. Delektowałem się świeżym powietrzem a ulga, którą sobie przed chwilą zafundowałem sprawiła, że zapomniałem o bożym świecie. Stałem tak kilka minut już po zgaszeniu fajki i postanowiłem wracać do namiotu. Odwróciłem się i zdębiałem. Tuż za mną stała Dominika. Ubrana w białą koszulkę na ramiączkach i czarne majtki. Koszulka nie była jej, raczej założyła to co ściągnęła z Huberta, była zdecydowanie za duża na nią. Mocno wypita chwiała się na nogach a jej wzrok skierowany był na mojego kutasa, który już zdążył lekko opaść jednak dalej prezentował się dobrze. Nie wiem czemu ale nawet go nie zasłoniłem ani nie próbowałem odwrócić. Podobało mi się to w jaki sposób na niego patrzy a wypity alkohol sprawił, że pozbyłem się instynktu samozachowawczego jakim byłby pewnie odruch ukrywający mojego penisa. Podszedłem do Dominiki licząc na jakiś rozwój sytuacji i przejęcie przez nią inicjatywy. Z bliska zauważyłem, że koszulka, którą miała na sobie jest na tyle duża, że jej lewy cycek ...
... wyskoczył na zewnątrz. Miałem ochotę go złapać i całego wylizać jednak nie wiedziałem jak Dominika by zareagowała więc dopóki się nie zorientowała postanowiłem się cieszyć widokiem. Po chwili oderwała wzrok od kutasa, spojrzała na mnie i spytała:
została ci jeszcze woda? Zaschło mi w ustach...nie dziwię się, po tych krzykach każdemu chciałoby się pić – uśmiechnąłem się i podałem jej butelkę.
Zorientowała się, że wiem co się przed chwilą działo w jej namiocie ale nic nie powiedziała tylko puściła do mnie oczko, uśmiechnęła się i stwierdziła, że czas spać. Odwróciła się w stronę namiotu i po chwili zniknęła w jego wnętrzu. Trochę zawiedziony ale znów podniecony też położyłem się w swoim namiocie. Chciałem zwalić sobie konia po raz drugi ale procenty zadziałały tak, że nie byłem w stanie dojść. Zasnąłem chyba w trakcie walenia. Rano obudziłem się z dość mocnym kacem. Założyłem bokserki i chwyciłem za telefon żeby sprawdzić która jest godzina. Zauważyłem, że mam 2 nieodebrane wiadomości. Kiedy je otworzyłem nie wierzyłem w to co widzę na ekranie. Obie wiadomości były od mojej siostrzyczki. Pierwsza wiadomość brzmiała: „ładny sprzęt, szkoda go na samotne zabawy :*”, druga wiadomość to był mms. Po kliknięciu na zdjęciu zobaczyłem Dominikę, która w jednej ręce trzymała moją butelkę wsadzając ją sobie w usta, natomiast drugą rękę trzymała na gołym cycku...