1. Niezwykla moc


    Data: 19.05.2020, Kategorie: Fantazja Autor: Amadeusz

    Cześć oto moje kolejne opowiadanie. Jest to oczywiście wytwór mojej wyobraźni i dane sytuację nie są możliwe w rzeczywistości.Część. Jestem Tomek i opowiem wam o mojej tajemniczej mocy. Odkryłem ją w wieku 14 lat. Miałem wtedy straszny problem z moim wzrostem. Byłem niski. Miałem 157 cm wzrostu. Codziennie mierzyłem się w moim pokoju na przyklejonej do ściany miarce myślałem tylko o tym by urosnąć. Wytężałem umysł by osiągnąć cel, robiłem tak codziennie sprawdzając efekt. Do czasu gdy pewnego razu poczułem straszne zmęczenie, aż mi się w głowie zakręciło. Położyłem się zasnąłem. Gdy się obudziłem czułem się nieco dziwnie, , ubrania się skurczyły i jakoś wszytko było wokół mniejsze. Urosłem ponad 15 cm. Zrobiłem to dzięki mojej nowej mocy.Dziś mam 18 lat i poznałem jeszcze więcej tajników swojej mocy. Mogę zmieniać coś nie tylko w sobie, ale też w innych poprzez dotyk. Rysy twarzy, wielkość nosa, kolor oczu, długość włosów, mogę wszytko. Potrafię tak zaprogramować proces aby zmiana trwała jakiś czas aby nikt nie nabrał podejrzeń.Nie męczyło mnie to tak bardzo jak kiedyś.Pewnie myślicie ,że sam teraz wyglądam jak model, wysportowany, wysoki, przystojny, lecz wpadłem na ciekawy pomysł. Zmieniłem sobie tylko wzrost. Mam obecnie 200 cm wzrostu. Jestem troszkę grubszy oraz mam lekki trądzik. No nic ciekawego.Ale zacznijmy historie.Był czerwiec, jako iż byłem w technikum kończyłem właśnie 3 klasę. W mojej klasie było mnóstwo ładnych dziewczyn, ale z żadną MRI łączyło mnie nic ...
    ... oprócz przyjaźni. Byłem tym kolegą od wygadania się.O moich zdolnościach nie wiedział nikt oprócz jednej z moich przyjaciółek z gimnazjum, która obecnie mieszka w Warszawie.Ale przyjdźmy do zdarzeń z początku czerwca.Pogoda była świetna, ciepło jak to na wiosnę.Ze szkołą był już lekki luz, więc zdarzały nam się wagary. Tego dnia pogoda była świetna, ktoś wpadł na pomysł by pojechać gdzieś nad jeziorko, a że był to piątek, pomysł przypadł do gustu wszystkim. Jezioro było oddalone od szkoły o jakieś 3 kilometry. Gdy dojechaliśmy na miejsce rozstawiliśmy ręczniki i grilla. Dziewczyny położyły się w strojach na ręcznikach i zaczęły się opalać. Ja pozostałem w koszulce i spodenkach, mogłem poprawić swoją posturę jezdnym pstryknięciem ale miałem na to inne plany. Zauważyłem że jedna z koleżanek Weronika siedzi sama w długich spodniach i bluzie z dala od wody i popija piwo. Podszedłem by spytać czemu nie opala się. Jej odpowiedź mnie mocno zdziwiła. Wstydziła się swojego wyglądu.Gdy tak na nią spojrzałem zacząłem ją oceniać.Z twarzy niczego sobie, cycków też jej nie brakowało, tyłek trochę płaski, ale fajny ,nie gruba nie chuda. Ze zdziwieniem odparłem że jest niczego sobie i może spokojnie wyjść w stroju na plażę. Według niej problemem była jej talia, a głównie jej brak. Chodziło o szerokość bioder czy coś. Gdy próbowałem ją przekonać ona popadła w płacz. Nie potrafiłem jej uspokoić.Nie umyślnie powiedziałem że mogę jej pomóc.Wtedy płacz się skończył i zapytała jak.Wytłumaczyłem jej że ...
«123»