1. Sasiadka w potrzebie dobrze się jebie:)


    Data: 21.05.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Adam

    Mam na imię Adam, jestem zwykłym facetem, ale nigdy nie narzekałem na brak powodzenia u kobiet. W zasadzie co "nie do-wyglądałem" to nadrabiałem gadką i pewnością siebie. taki wesołek 180 cm, normalna budowa ciała, zielone oczy, krótkie ciemne blond włosy. Byłem na 5 roku studiów dziennych, wieczorami w niektóre dni dorabiałem sobie jako barman. Mieszkałem sam w 200 tysięcznym mieście, kilka uczelni, kilka szpitali, centrum Polski. Miałem swoje małe dwupokojowe mieszkanko po dziadkach w centrum miasta, w starym szarym bloku z płyty. W mieszkaniu naprzeciw mieszkała starsza 85 letnia Pani Halinka, która pewnego marcowego dnia trafiła do szpitala, no i niestety tam po 2 tygodniach zmarła. Mieszkanie Halinki zostało wysprzątane, przeszło lekki remont w postaci nowych mebli i odmalowania PRL-owskich ścian świeżą farbą. Na pod koniec czerwca pojawiła się w nim nowa sąsiadka. Magda miała 39 lat, była szczupłą, dość wysoką kobietą o przeciętnej urodzie. Ani ładna, ani brzydka, ale na pewno zgrabna, niewielkie i kształtne piersi, ciemne blond włosy do ramion z dawno niefarbowanymi pasemkami, najczęściej spięte w klasyczny kucyk. Taka szara myszka. Wprowadziła się ze swoją 15 letnią córką Martą. Było to szczuplutkie dość wysokie dziewczę, o jaśniutkich blond włosach sięgających aż do samego tyłka. Była jeszcze chudsza niż matka, taka chudzinka, która dopiero nabierała dziewczęcych kształtów, ze swoją jasną cerą, błękitnymi wielkimi oczkami, była po prostu śliczna i niezwykle niewinnie ...
    ... wyglądała. Magda była świeżo po rozwodzie, przyjechała z oddalonego o 70 km miasteczka, bo chciała się całkowicie odciąć od poprzedniego życia. Widać było, że jest nim zmęczona, niemal nigdy nie miała na sobie makijażu, była wiecznie zapracowana jako pielęgniarka, brała często po 2-3 dyżury. Szybko się z Magdą zaprzyjaźniłem, choć byłem od niej 15 lat młodszy. Mieszkaliśmy drzwi w drzwi, więc jak potrzebowała pomocy to pomagałem jej z autem, albo przy drobnych pracach w mieszkaniu, w którym zawsze było coś do poprawienia. A czasami zwyczajnie wpadaliśmy do siebie na kawę. Nigdy nie patrzyłem na nią z pożądaniem, ale widziałem, że ona czasem przygląda mi się z zaciekawieniem. Pewnego lipcowego wtorku, siedziałem w mieszkaniu, dochodziła 22, sączyłem leniwie drinka i oglądałem jakiś głupkowaty film w telewizji. Nic specjalnego. Nagle słyszę pukanie do drzwi. Nieco zdziwiony, otworzyłem drzwi w których stała moja sąsiadka. Ubrana w krótkie różowe spodenki od pidżamy, ciasno opinające jej zgrabny tyłek i białą koszulkę na ramiączkach pod którą widać było zgrabne, średniej wielkości piersi z wyraźnie stojącymi sutkami."co się stało?' - zapytałem- "wywaliło mi prąd, jak chciałam iść pod prysznic nie wiem co się stało", przez ramię spojrzała w głąb korytarza i słysząc, działający telewizor jasne było, że to tylko u niej jest ten problem.Zabrałem latarkę i udałem się do skrzynki z bezpiecznikami. Stare, ceramiczne korki faktycznie były wystrzelone."masz nowe korki na wymianę? Ja mam ...
«1234...»