1. ONE XXXV


    Data: 09.06.2020, Kategorie: Pierwszy raz Anal Dojrzałe Hardcore, Oral Brutalny sex Sex grupowy Autor: janeczeksan

    To teraz, to było coś innego. Czuła się adorowana jak kochanka, fajny mężczyzna zajmował się nią w sposób, którego nie znała. Bardzo jej się to podobało, chciała, żeby ta chwila trwała jak najdłużej, na co chyba się zanosiło. Jan starał się, żeby sprawić jak największą przyjemność dziewczynie, widział, że jej podniecenie wzrasta, choć do tzw „stosunku” nie doszło jeszcze. Całował ją, lizał, muskał ustami, pocierał swoim przyjacielem prężne piersi, niekiedy wchodził na chwilkę w cipkę, zaczął drażnić drugą dziurkę. Jola zaczęła dochodzić do orgazmu, takiego orgazmu, jakiego nie spodziewała się nawet w najśmielszych snach. Będąc niekiedy z facetem zdarzało się, że czuła jakąś przyjemność, ale i tak nie było to to samo, co osiągała sama bawiąc się swoją dziurką. To jednak, co teraz nadchodziło, było jak tajfun, zaczynała tracić poczucie rzeczywistości, jej ciało kurczyło się w środku, a fala podniecenia odbierała oddech. Jan widząc nadchodzący szczyt użył – jak zwykle zbawiennej - poduszki. Odrzuciła ją jednak, złapała go za rękę i przyciągnęła do siebie
    
    Wejdź we mnie, bierz mnie, wyruchaj mnie! Moja pizda chce twego chuja, ruchaj ją! - wysapała
    
    Jeszcze nie, to nie jest wszystko.
    
    Nie chcę więcej, chcę cię całego czuć w sobie! Jak najgłębiej! - głos dziewczyny drżał z podniecenia.
    
    OK, ale żebyś potem nie narzekała.
    
    Odwrócił ją na brzuch i gwałtownie wtargnął w pupę, bardzo nawilżoną wypływającymi z cipki sokami. Wcisnął się do końca i zaczął akcję.
    
    Tak ...
    ... chciałaś? Żebym był w tobie? No to jestem. Dobrze tak? - pompował zapamiętale wypiętą dupę, mocno trzymał dziewczynę za biodra.
    
    Taaaaak, dobrze mi, ruchaj mnie jeszcze! Jeszcze, jeszcze, taaak, taaaak, mocniej, jeszcze, TAAAAKKKK!!!!!
    
    Z gardła Joli wydobyło się rzężenie, palcami ściskała poduszkę, krzyczała w nią. Po chwili uspokoiła się, tylko głośno i szybko oddychała. Wyszedł z niej, położył się obok.
    
    Teraz twoja kolej, pokaż, co umiesz.
    
    Ale jak?
    
    Tak, jak potrafisz najlepiej. Nigdy nie zajmowałaś się mężczyzną? Nie robiłaś loda?
    
    Prawdę mówiąc to robiłam, ale zwykle tak na chybcika, spuszczali się po paru ruchach ręką, do buzi starałem się nie brać, udawałam... A teraz próbowałam, ale mi uciekałeś!
    
    No to masz okazję spróbować, jak to jest. Ale jeden warunek – musisz wszystko połknąć, nie możesz wypluć nawet kropli! Za każdą uronioną kropelkę – spotka cię sroga kara! Taka, jaką spotkała Grażynę.
    
    Ale...
    
    Nie ma „ale”! Do roboty!
    
    Uklęknęła na podłodze między jego nogami. Ostrożnie ujęła w rękę sterczącego ciągle penisa i zaczęła masować. Zlizała kroplę śluzu, objęła ustami zaczerwienioną główkę, polizała znowu. Rozchyliła szerzej usta i nasunęła się na sterczącą pałę. Tym razem wzięła go prawie całego, nie krztusiła się ani nie dusiła. Wyglądało, jakby miała go w przełyku bliziutko żołądka, czegoś takiego Jan jeszcze nie widział. Kiedyś, dawno temu, kiedy nie rozwinął się jeszcze do końca jego przyjaciel, bywało, że któraś koleżanka brała go w buzię ...
«123»