1. Pierwsza chłosta


    Data: 13.06.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Pierwszy raz Autor: eksperyment

    Na opowiadanie „Moja Pani” wpadłem zupełnie przypadkiem. Podobało mi się bardzo.
    
    Kiedy doszedłem do momentu bicia pasem, mój puls przyśpieszył. Doznałem nietypowego uczucia w żołądku, trudnego do sklasyfikowania. Wydawało mi się to niezwykle intrygujące.
    
    Otworzyłem stronę z filmami porno i skierowałem się do działu BDSM. Włączyłem scenę, w której mężczyzna bił kobietę pasem, po pośladkach. Jęczała przy każdym z razów. Po zakończeniu chłosty obróciła się twarzą do kamery.
    
    „Normalny seks jest nudny” – stwierdziła. – „Trzeba dodać trochę pikanterii.”
    
    Na jej czerwonej od emocji twarzy widziałem błogość.
    
    Później obejrzałem mocniejszy film. Mężczyzna okładał na nim filigranową blondynkę ciężką, skórzaną packą. Silne razy pozostawiały na jej ciele czerwone pasy, ale kiedy pytał jej, czy chce przerwać, ona wciąż go błagała o więcej. Serce biło mi mocno, bo wiedziałem, że „tatuś” nie oszczędza jej. W niektórych miejscach na skórze kobiety zaczęły pojawiać się czerwone plamy. Jednak wyraz ekstazy na jej twarzy wywoływał we mnie podniecenie, którego nie spodziewałem się. Niepokoiło mnie to.
    
    „To trochę chore czerpać przyjemność z czyjegoś bólu” – rozważałem, leżąc w łóżku przed snem. – „Ale niezwykle ekscytująca wydaje mi się wizja doznawania przyjemności od bólu. To jest dopiero coś!”
    
    Następnego dnia z żoną kłóciliśmy się. Poszło o błahy temat, jednak obraziła się na mnie. Słusznie, bo przesadziłem i byłem nieprzyjemny względem niej.
    
    Czułem przymus, aby myśleć o ...
    ... karze cielesnej. Nie dawało mi to spokoju. Nie wiedziałem czy poczucie winy ma znaczenie, ale chciałem mieć jakiś pretekst.
    
    Wybrałem najgrubszy pas, z metalową sprzączką i podszedłem pojednawczo do żony. Odwróciła głowę na mój widok.
    
    – Przepraszam cię za wszystko – rzekłem ze skruchą. – Może zbijesz mnie pasem za karę? Ty wyładujesz się, a ja zobaczę jak to jest.
    
    – Nie – burknęła.
    
    – Proszę, zbij mnie – nie odpuszczałem. – Czuję, że dziś bardzo tego potrzebuję.
    
    – Nie mam zamiaru cię bić – oznajmiła. – Nie mam na to ochoty.
    
    – Musisz to dla mnie zrobić – rzekłem wręczając jej pas. – Bardzo zależy mi. Proszę!
    
    Kilka sekund zastanawiała się, dotykając palcami grubej skóry. Miałem nadzieję, że tylko chce zwiększyć napięcie. Z wyczekiwaniem patrzyłem jej w oczy, aby wiedziała, że łatwo nie zrezygnuję.
    
    – Dobrze – rzekła w końcu. – Skoro bardzo chcesz, łaskawie zrobię to.
    
    – Dziękuję ci bardzo – ucieszyłem się.
    
    Jej zgoda od razu wprawiła mnie w szampański nastrój. Szybko rozebrałem się i położyłem na łóżku. Głowę wsparłem bokiem na poduszce i obserwowałem jak układa pas w dłoni. Myślałem, że chwyci po stronie sprzączki, zawijając kawałek, jednakże zgięła pas w pół.
    
    „Może to i lepiej” – pomyślałem. – „Takie razy będą cięższe.”
    
    Zastanawiałem się czy nie zrezygnuję po krótkim czasie. Czekałem zniecierpliwiony, mając nadzieję, że będzie przyjemnie.
    
    Chociaż długo szykowała się, pierwszy cios w pośladki zaledwie poczułem. Jakby sprawdzała zachowanie pasa ...
«1234»