1. Pani Jola i Jej mąż.


    Data: 14.06.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: baja10011403

    Ten dzień nadszedł szybciej, niż się spodziewałem. Poszedłem do biblioteki, gdzie pracowała Pani Jola, żeby wymienić książki.
    
    Gdy już stałem przed biurkiem, Pani Jola szybko wymieniła mi książki i szepnęła:
    
    - Przyjdź do mnie jutro do domu o 10 rano.
    
    Wyszedłem z biblioteki lekko stremowany, że to jutro. Jednak górę wzięło podniecenie. Wieczorem w łóżku starałem się sobie wyobrazić, co też mnie tam czeka. Przed oczami latały mi obrazki rozkraczonej na wersalce Pani Joli, w czarnych, cieniutkich pończoszkach i szpilkach.
    
    Zawsze mnie podniecał widok pończoszek i szpilek, odkąd pamiętam. Może to jakiś fetysz? Panią Jolę widziałem oczami wyobraźni
    
    z podciągniętymi wysoko i rozłożonymi szeroko nóżkami i siebie, jak liżę Jej cipę. Szybko doprowadziłem się do wytrysku i grzecznie zasnąłem.
    
    Rano wziąłem szybki prysznic i o 9:55 zapukałem do Pani Joli. Drzwi otworzył mi Jej mąż, Pan Andrzej. Trochę się zmieszałem
    
    ale z uśmiechem powiedział:
    
    -Wejdź, czekamy na Ciebie.
    
    Pani Jola wyszła z pokoju, miała na sobie szlafrok, a Pan Andrzej t-shirt i bokserki.
    
    - Dzień dobry Piotrusiu- radośnie powiedziała- idźcie do pokoju, a ja zaraz do Was przyjdę, mąż Ci wszystko pokaże i powie.
    
    Weszliśmy do pokoju, w którym panował półmrok, bo zasłony były zaciągnięte.
    
    - Jola mi powiedziała już wszystko, siadaj. Tu są nasze rzeczy- pokazał na dwa pakunki leżące na wersalce- ja Tobie pomogę, a Ty mi,ok?- spytał.
    
    Rozebraliśmy się do naga i rozpakowaliśmy paczuszki. W ...
    ... środku były pończoszki i pas do pończoch. Ja dostałem ciemnobrązowe, a Andrzej czarne.
    
    Już sam ich widok i dotyk, gdy wziąłem je do ręki sprawił, że kutas mi się podniósł. Nie uszło to uwadze Andrzejowi,
    
    bo się przybliżył do mnie:
    
    - Daj, pomogę Ci je założyć.
    
    Usiadłem na krześle i wystawiłem nogę. Delikatnie, z namaszczenie zakłądał mi pończoszkę. Gdy doszedł do końca uda, chuj stał mi już sztywno.
    
    - Masz ładnego kutasa- powiedział cicho i delikatnie wziął go w rękę. Żyłki na kutasie były już bardzo widoczne, sterczał jak maczuga,
    
    a Andrzej wpatrzony w niego obciągał delikatnie skórkę.
    
    - Teraz Twoja kolej- powiedział.
    
    Zapiąłem mu pasek do pończoszek i pomogłem je przypiąć. Jeszcze tylko wygładziłem mu na nodze fałdki i niby niechcący dotknąłem jego kutasa.
    
    Był cieńszy od mojego ale za to..dłuższy! Fajny, cieniutki i długi kutasek, którego miałem poczuć, aż ścisnąłem pośladki na samą myśl.
    
    W tym momencie do pokoju weszła Pani Jola:
    
    - O! Już jesteście gotowi- powiedziała radośnie.
    
    Miała czarne sandałki na cieniutkiej i bardzo wysokiej szpilce, zapinane na kostce, samonośne, cieliste pończoszki
    
    i stanik z cieniutkiej siateczki, przez którą przebijały się suty, twarde i podniecone. Kazała nam podejść do wersalki:
    
    - Wiecie co chcę zobaczyć?- spytała cicho.
    
    Obaj przytaknęliśmy głowami. Pani Jola usadowiła się w rogu wersalki, a my położyliśmy się na przeciwko Niej. Andrzej dotknął moich nóg,
    
    obleczonych pończoszkami. Nigdy inny mężczyzna ...
«1234»