Od zawsze chciałem się przekonać... - Opowiadania Erotyczne

Od zawsze chciałem się przekonać...

... A. zaczął się ruszać, widać było że robi to nie pierwszy raz i wie jak sobie dogodzić. I dogadzał. Pan Z. z kolei to mnie całował, to dotykał, to ssał (ale nie byłem za bardzo twardy, chyba stres), a to wkładał mi do buzi i popychał dłuższą chwilę. Dźwięki pana A. zaczęły stawać się co raz głośniejsze więc było już ku końcowi. Kiedy miał już dojść to wyszedł ze mnie (ufff co za ulga hehe), i zdjął szybko prezerwatywę. Masował się i wystrzelił na swój brzuch (później powiedział mi, że nie chciał nic na siłę jeśli chodzi o miejsce finału). Pan Z. nie założył gumki. Strzepał się na siebie. Ja nie doszedłem. Stres wygrał. Poleżeliśmy chwilę, chłopaki się wytarli. Wróciliśmy do salonu. Drinki, taksówka i wróciłem do domu. Następnego dnia poszedłem do pracy. Wszystko było ok oprócz jednego... Chcecie wiedzieć czego? Wasze komentarze pod opowiadaniem przesądzą o dalszej historii. Prawdziwej. Tak było. Stąd może tak wiele szczegółów.... To jak...? Czekam na komentarze:)