Biuro 1
Data: 17.06.2020,
Kategorie:
Anal
Azjatki,
Hardcore,
Sex grupowy
Brutalny sex
Autor: ErotycznaPisarka
... oraz czarna, krótka spódniczka. Hehe nawet nie zaliczę ile razy po pracy szłam do ubikacji, zdejmowałam majtki i chowałam do torebki, a następnie kierowałam się do najbliższego baru i schylałam się co minutę, by chłopcy, którzy ledwo skończyli osiemnastkę ślinili się na mój widok, a ich dziewczyny robiły się czerwone z zazdrości. Teraz tylko telefon do Tadeusza. Tadeusz był moim przyjacielem i kochankiem od paru ładnych lat. On zawsze dobrze wiedział jak mi pomóc, a ja zawsze wiedziałam jak mu się odwdzięczyć. Jechaliśmy powoli przez miasto, a ja mu rozpięłam rozporek i schyliłam się. – Co ty robisz – Zapytał. Spojrzałam mu prosto w oczy. Wiedziałam, że jest teraz podniecony, że robi to równocześnie kierując. Oddech mu przyspieszył, a policzki zrobiły się czerwone. – Na parkingu ci nie obciągnę, bo i tak jestem spóźniona – Mówię. Tadeusz przytaknął mi ruchem głowy. Wzięłam kutasa do buzi. Miałam go już wiele, wiele razy w każde dziurę i wiedziałam co zrobić, by doprowadzić to piętnastu centymetrowe maleństwo do wytrysku. Zaczęłam ssać główkę z równoczesnym masażem jąder. Mój język co chwila zabawiał napięte jak strona wędzidełko, a wargi ściskały czerwony żołądź. – Skup się na jajach – Dyszy mi do ucha. Trochę zdziwiona tą zmianą fetyszy wykonała polecenie. Odpięłam pas i z lekkim trudem weszłam pod kierownicę. Moje usta ssały prawe jądro, a sprawna rączka masowała penisa. Robiłam to bardzo szybko i dokładnie co chwila zmieniając jądro, które zabawiałam. Penis też był dla ...
... mnie ważny. Poza masażem często na chwilę zostawiłam jądra, by go trochę wylizać albo lekko go gryzłam. Mimo to nadal cię czułam, że jest przygotowany do wytrysku. Nagle wyjechaliśmy na parking podziemny – Kurwa – Burkną Tadeusz – Zdejmuj majtki, bo nie dojdę. Chwilę myślałam. W sumie i tak jestem mocno spóźniona i nie zdziwiło, by mnie zniknięcie nowej, szefowej z miejsca spotkania i opieprz o ochroniarza, że mogłam się tak spóźnić. Dodając do tego fakt, że nie lubię zawodzi przyjaciół i lekkie podnieceniem wychodził mi prosty wynik. – Zgoda. Zajechaliśmy w ciemny, mało widoczny końcik parkingu. Szybko zdjęłam majtki i usiadłam okrakiem na kutasie Tadeusza. Zaczęłam skakać kręcąc głową na boki jak bym była jakimś strusiem. Po prawej ściana, za plecami ściana, z przodu miała przyciemniane szybę, więc tylko z lewej miałam kłopoty. Szybko wzięłam z torebki plik papierów z moim CV i zasłoniłam twarz. W tym czasie Tadeusz zdążył rozpisać mi marynarkę oraz koszule i wyjąć mój biust z miseczek biustonosza. Ssał mi lewą pierś co chwila przerywając, by polizać sutek lub go ugryźć. Jęczałam nie wiedząc co czuć. Z jednej czułam przyjemność spowodowaną dużym, twardym kutasem w mojej wilgotnej, mokrej cipce, a z drugiej strach, że ktoś mnie zobaczy i pogrąży moje i tak minimalne już szanse na Nową pracę. – Szybciej, szybciej – Ponaglam go. – Może zamiast pieprzyć postarał byś się – Powiedział mi. Zaczęłam przeliczać ryzyko i w ostateczności postanowiłam wszystko na jedną kartę mając ...