Justyna cz. 5
Data: 26.06.2020,
Kategorie:
Tabu,
Fetysz
Geje
Autor: yourTS
... cudowne uczucie i mimo wszystko sprawiło mi to przyjemność. Wcześniej chciałem i nie raz proponowałem żeby spróbowała mnie pięścic w ten sposób, byłem ciekawy jakie to uczucie, jednak Justyna nigdy nie chciała spróbować, twierdziła że jest obrzydzajace dla Niej, nawet pomimo tego że ja często piescilem jej tyleczek. Twierdziła że skoro ja tego chce to ona nie musi się tym przejmować, zwłaszcza że było to przyjemne dla niej. Jednak teraz, z jakiś powodów jej to nie przeszkadzało, a ja mogłem dzięki temu przeżyć coś innego, nie ukrywam że wyjątkowego dla mnie. Lizala więc mój rowek, masujac moje pośladki. Potem zaczęła pięścic moja dziurkę i tu znowu doznałem przyjemnego odczucia. Było to mega przyjemne, dlatego przestałem się wiercic i protestować a zacząłem cicho pojekiwac. Nie wiem czy moja reakcja to spowodowała ale Justyna postanowiła wsadzić swój paluszek w moją dziurkę. Czułem jak mój zwieracz ulega jej naciskowi a potem dziwne uczucie gdy znalazł się w środku. Czułem zarówno ból jak i przyjemność. Wiedziałem że coś w naszym związku się zmieniło, czułem że nie zachowujemy się jak normalna para. Jednak podobało mnie się to, nawet gdy do paluszka dołączył d**gi a potem trzeci. Robiła mi placówkę a ja już nawet nie starałem się ukryć że to mi się podoba. Jeczalem głośno, ciesząc się z tej peneteacji i byłem zły na nią, gdy przerwała i wyciągnęła paluszki ze mnie. Słyszałem jakiś szmer, nie wiedziałem co robi, do momentu gdy usiadła na mnie w rozkroku, przycuskajac coś do ...
... mojej dziurki. Wtedy zrozumiałem że zakładała na siebie strapon który teraz czeka przy wejściu do mojej pupy. To był ten sam którym wcześniej ruchalem ja, teraz w wyniku dziwnej zamiany ról miał ruchac mnie. Pełen napięcia oczekiwałem na moment wejścia we mnie, podniecenie mieszalo się że strachem. Mimo moich obaw wszedł dosyć gładko i za chwilę poczułem się przez niego penetrowany. Justyna z początku była delikatna, a potem robiła to coraz szybciej. Z początku jej ruchy nie były dość skorygowane, strapon często wypadal że mnie, ale za każdym razem konsekwentnie wracał do środka. Z każdym pchnięciem nabierala ona wyprawę, posuwajac mnie coraz lepiej i głębiej.
-Podoba Ci się? - spytała, jednocześnie dając mi klapsa i nie czekając na odpowiedź powiedziała--wiem że Ci się podoba. Jeczysz jak suka, lubisz to.
Nie mogłem nic powiedzieć ale w myślach zgodziłem się z nią. Podobało mi się to bardzo, czułem się jak prawdziwa suka i co dziwne chciałem nią być, właśnie dla Niej, dla mojej kochanej Justynki. Dlatego gdy tylko wyciągnęła mi skarpetki z ust powiedziałem.
-Kocham Cię skarbie. Proszę nie przedstawiaj, ruchaj mnie dalej, mocniej.
W odpowiedzi usłyszałem tylko śmiech i poczułem coraz szybsze bzykanie. Nie potrzebowałem jednak dużo czasu żeby krzyknąć w momencie w którym potężny dreszcz wstrząsnął moim ciałem i doszedłem. Justyna zwolniła a za chwilę wyszła ze mnie.
-I jak Ci się podobało kochanie?
-Było... Było super-wyjakalem wymeczony.
-Cieszy mnie to bo ...