1. Nauka


    Data: 29.06.2020, Kategorie: Incest mama, piersi, Autor: Marek_K

    ... powiedziałam:
    
    "Masuj mi mocno cycki i wsuń dłoń pomiędzy moje pośladki i masuj mi palcem tyłek. No wiesz sam tyłek"
    
    "Mam ci dotykać tyłka? Mamo" - spytał
    
    "Tak, sam odbyt, to mnie bardzo podnieca jak mnie tam dotykasz palcem"
    
    Teraz pochyliłam się znowu i zaczęłam znowu ssać mu penisa i masować jaja. Ręka syna lekko wsunęła się pomiędzy moje pośladki. Po chwili jego palec zaczął szukać mojego odbytu. Zahaczył o niego i delikatnie zaczął o niego pocierać. Teraz myślałam, że zwariuję. Od czasów młodości z moim pierwszym chłopakiem nikt mnie tak nie pieścił. Mąż, nie wiem czemu, nie lubił takich pieszczot, a z moimi kochankami nie dochodziłam aż do takiej zażyłości. Teraz byłam blisko orgazmu.
    
    "Wsuń mi tam palce jak możesz" - powiedziałam i dalej waliłam mu konia ustami. Jego penis uderzał o moje gardło, a palec zaczął wsuwać się do tyłka. Zaczęłam przeżywać orgazm. Zaczęłam jak oszalała ruszać głową ściskając synowi jaja, a Jacek wsadził mi palec do tyłka i poruszał nim masując mi odbyt od środka. Po chwili poczułam strumień ciepłej spermy w ustach i orgazm zalał moje ciało. Normalnie smak spermy nie jest super, ale teraz w ogóle o tym nie myślałam. Czułam tylko palec masujący mi wnętrze tyłka, penisa w gardle i jaja przed oczami masowane moją ręką. Przełykałam spermę i oblizywałam jego członka. Po chwili penis przestał pulsować i ja zaczęłam się uspokajać. Jacek wyjął mi palec z tyłka i zapytał:
    
    "Wszystko w porządku mamo?"
    
    "Tak synku po prostu to ...
    ... było wspaniałe przeżycie. Jesteś wspaniałym kochankiem"
    
    Potem przytuliliśmy się do siebie i spokojnie przytuleni zasnęliśmy.
    
    Następnego dnia Jacek wyjechał na obóz. Miał wrócić w połowie sierpnia. Teraz była też pora na mój urlop. Wyjechałam na dwa tygodnie poopalać się nad morzem. Było fajnie, paru facetów. Pozwoliło mi to trochę ochłonąć po początku wakacji. Zaczęłam się zastanawiać, co dalej. Pomyślałam na trzeźwo, że to nie może trwać wiecznie. Może jeszcze kiedyś mała nagroda, ale mój syn musi poszukać sobie dziewczynę, a ja jakiegoś dorosłego faceta. Z takim postanowieniem wróciłam do domu. Po paru dniach wrócił Jacek. Rozpromieniony opowiadał o obozie i spotkanych ludziach. Opowiadał dużo i chętnie. Wieczorem jak zaczęliśmy oglądać film popatrzył na mnie i nagle powiedział:
    
    "Wiesz mamo"
    
    Myślałam, że chce porozmawiać o seksie ze mną, ale on po chwili przerwy powiedział:
    
    "Poznałem fajną dziewczynę, nie będziesz zła?"
    
    Chociaż poczułam ukłucie zazdrości powiedziałam:
    
    "Ale skąd synku, to normalne i super, że masz dziewczynę. Ja jestem twoją mamą, ale dobrze, że kogoś poznałeś"
    
    Jacek popatrzył na mnie niepewnie
    
    "No tak ale ty i ja, no wiesz" - powiedział.
    
    "Chodzi ci o nagrodę jaką dostałeś za naukę? To osobna sprawa. Jeżeli masz dziewczynę nie musisz odbierać reszty nagrody"
    
    Jacek uśmiechnął się do mnie i powiedział:
    
    "Ale to było takie piękne. Tylko no wiesz mamo. Jest mi trochę głupio względem niej. Mam prośbę, nigdy jej nie powiesz o ...