Mala, krotka opowiastka
Data: 09.07.2020,
Kategorie:
Inne,
Autor: Jan Sadurek
- Cześć, Marysiu? Fajnie, że do mnie wpadłaś.
- A tak, nie miałam nic do roboty, to przyszłam.
- A teraz co robisz?
- Właściwie to się nudzę. A ty, Janku?
- Też nuda. Wiesz co? Może pobawimy się w doktora?
- Eeeee.... w to bawiliśmy się wczoraj. Zaglądałeś mi tylko do gardła i to wszystko.
- Bo byłem doktorem od gardła. Zawsze jak się przeziębię idę z mamą do pana doktora, który zagląda mi w gardło. Jeszcze ma takie słuchawki i przykłada mi je do pleców i każe oddychać.
- No to dlaczego nie przykładałeś do moich pleców?
- Bo nie miałem słuchawek!
- No to w co się bawimy? Może w męża i żonę?
- A jak się w to bawi?
- Nie wiesz? Nie widziałeś, jak tata przychodzi z pracy a mama daje mu obiad?
- Chcesz gotować obiad?
- Nie, ale widziałam, co robili wieczorem, możemy też tak jak oni!
- A co robili?
- Rozbierali się i całowali.
- Fe! Widziałem wczoraj, jak pani całowała się z panem w parku, obrzydliwe! Wiesz, że ona wyciągała język, on też i lizali się wzajemnie, wpychali sobie języki do buzi, wyglądało to paskudnie.
- Kiedyś próbowałam, ale mi podobało się, to takie inne całowanie, niż buziak od mamy.
- Chyba nie musimy się całować tak jak oni, prawda? Nie wystarczy buziak w policzek?
- Zobaczymy. No to jak? Rozbieramy się?
- Rozbieramy.
- Zdejmij Janku koszulkę, ja też ściągnę. Rozepnij guziczki, będzie łatwiej.
- Ojej, Marysiu, co ty masz z przodu? Ja mam też piersiki, ale dużo mniejsze! A twoje są takie okrągłe i ...
... takie... sterczące! I mają fajne guziczki na końcu, też ładnie sterczą. Podobają mi się. Mogę ich dotknąć?
- Proszę bardzo, ale delikatnie.
- Ale one są fajne, takie cieplutkie i miłe w dotyku. Co ty, zdejmujesz spódniczkę? Po co?
- No jak to po co! Przecież mówiłam ci, że rodzice też tak robią, zdejmuj spodenki.
- No dobrze, jak chcesz.
- Majtki Janku też ściągnij!
- Majtki? Ja się wstydzę, jesteś przecież dziewczyną.
- Ale mama też jest dziewczyną, a tata zdejmuje przy niej wszystko i niekiedy stoi przed nią całkiem nago! Wiem bo podglądałam ich niekiedy i widziałam, co robią, jak położą się do łóżka.
- Ale ty też zdejmiesz swoje majteczki?
- Oczywiście, popatrz już, możesz otworzyć oczy.
- Ojej!
- Co się stało?
- Marysiu, dobrze się czujesz?
- Dobrze, dlaczego pytasz?
- Bo chyba jesteś ranna. Ja?
- Ranna? Gdzie?
- No, tutaj pod brzuszkiem...
- Nic nie widzę.
- Jak to nic? Przecież nie masz siusiaka, a zobacz, jaki mój jest fajny!
- Aaaa, o tym mówisz. Mama mówiła mi, że chłopcy i dziewczynki różnią się od siebie tam, między nóżkami.
- To tak mają wszystkie dziewczynki?
- Tak, wy chłopcy macie siusiaki, a my dziewczynki takie szparki, to jest ta różnica. Chcesz zobaczyć z bliska?
- No pewnie. Ale fajna szparka, taka różowa. To przez nią sikasz?
- Nie, nad nią jest taka malutka dziurka, widzisz?
- No jest. To właśnie nią siusiam. A ta większa jest do czegoś innego, mówię na nią broszka. Koleżanka mówiła ...