SESJE Z PANIĄ MARTĄ
Data: 14.07.2020,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: transmasomax
... bardzo kutas, wrzeszcząc spazmatycznie dostałam silnego orgazmu ponownie zalewając dookoła bezpłodną spermą. Orgazm targając kutasem powiększał moje cierpienie w cudowny sposób doprowadzając mnie do ekstazy. Na zakończenie, w nagrodę, jak powiedział, kazał mi wprowadzić 1,5 metra rury do kiszki, podłączyć gumową pompkę do lewatywy. d**gi koniec pompki był w olbrzymim wiszącym zbiorniku. Stojąc powoli pompowałam sobie lewatywę. Odczytywałam głośno ubytek płynu na podziałce. Dodatkowo grubym, metalowym sztyftem masturbowałam się w cewce kutasa. Bolało mnie wszystko, cudownie. Wymęczony kutas reagował ostro na ruchy sztyftu. W końcu lewatywa osiągnęła 6 litrów, gdy się ulitował i kazał skończyć. Z olbrzymim brzuszyskiem musiałam skakać i biegać przez 40 minut. W końcu wypróżniłam się do dużej miski. Zapytał czy chce mi się siku. Powiedziałam, że tak. Po lewatywie zawsze chce mi się sikać. Zrobiłam siku do wielkiej szklanki i na jego polecenie wypiłam wszystko. To był końcowy toast. Wśród widzów, jak się okazało była Pani Marta o Nicku „Zmoczona Dziewica”. Na oczach wszystkich sprzątałam i przygotowywałam się do następnej sesji, gdyby był ktoś chętny. Co zakomunikowałam odpowiednim napisem. Natychmiast pojawił się napis: „Masz suko przejść na priv, bez gadania. „Zmoczona Dziewica”. Z mety poczułam się mała i wystraszona. „ Tak Pani, suka się słucha” odpisałam i powiedziałam głośno. Kliknęłam priva. Na ekranie zobaczyłam stół-fotel i przyrządy do tortur. Widok był mrożący. Panią ...
... nie widziałam.
- Na kolana suko, ręce za plecy. – Padło. A ja padłam na kolana jak podcięta.
- Co to ma być suko! Co to za pozycja! Wyprostuj się, wypnij brzuch, napletek obciągnięty! – Padły polecenia z ekranu. Wyprostowałam się, wystawiłam brzuch i obciągnęłam napletek. Potem padały pytania a ja odpowiadałam niezwłocznie. Były bardzo szczegółowe i bardzo intymne, ale nie dotykały sfery prywatnej. Musiałam podać jej dokładny adres i piętro bloku, gdzie mieszkam. Wyczułam, że była tym zaskoczona.
- Jakie masz przyrządy, pokaż. – Rozkazała. Pokazałam jej po kolei swój zestaw do tortur. Przy niektórych wyjaśniałam do czego służą.
- Dobrze suko. Teraz wsadź sobie w dupę ten wielki kutas. Do kutasa wsadź ten gruby sztyft i zawiąż porządnie kutasa sznurkiem w rowku za główką a jego koniec przywiąż wysoko do obroży. Tylko naciągnij porządnie sznur. Klamerki z ciężarkami zawieś na sutkach. Na jajka załóż ten skórzany koszyczek i zaciśnij mocno. Na każde jajko zaczep klamerkę z ciężarem. Na uszach też zaczep klamerki z ciężarkami. – Wydawała polecenia.
Wzięłam kutasa i chciałam go posmarować.
- Co tam robisz suko! To ma być na sucho, wytrzyj go dokładnie! – Krzyczała.
Szybko wykonałam polecenie. Pchałam płacząc i piszcząc suchego kutasa w dupę. Ból był mocny i cudowny. Ciągle mnie poganiała krzykiem. W końcu kutas siedział cały w piekącej dupie. Musiałam się wypiąć i pokazać.
- Dobra teraz sztyft! Też na sucho suko! – Rozkazała.
Bolało mocno, kutas stawiał ...