Sedzia, cz. 2.
Data: 21.07.2020,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Tomnick
... ramionami, błagając, ale Jerzyk właśnie wszedł do połowy i przekręcił ją na bok, złapał za rękę. Leżała bezbronna. Powoli ruchał, zagłębiając się. Krystyna jęczała, przeżywając ból rozpychanego odbytu.
#
Damian odchylił jej tułów, położył się na twarzy kobiety, przycisnął całym ciałem i wepchnął penisa do ust. Szarpnął paskiem i ruchał ją w usta:
– Obciągaj! Tylko delikatnie – zaznaczył z uśmiechem, doskonale wiedząc, że kobieta walczy o każdy oddech.
„Mały” przyglądał się z rozbawieniem trójce. Kobieta bezradnie szarpała nogami. Powoli traciła siły. Jeszcze trochę i znowu będzie bezwolną zabawką w ich rękach. Zrobią z nią wszystko, co zechcą, bo ona zgodzi się na wszystko. Dał znak Jerzykowi. Chłopak cofnął swoją nogę, podniósł górną nogę kobiety i umożliwił koledze wejście do pochwy. „Mały” klęczał na prawej nodze za nimi, lewą opierał o podłogę i wchodził do pochwy. Powoli ruchał kobietę, a obok ręki Damiana sięgnął po drugą pierś. Macali je i co chwila mocno ściskali brodawki. Drgnięcia ciała sygnalizowały, że sprawiali ból. Przyjemnie było trzymać kobietę za piersi i wiedzieć, że niczego im nie odmówi. Była od nich w jakimś stopniu zależna i nigdy podczas seksu nie odważyła się ostro zaprotestować.
Wbrew głośnym protestom Krystyna czerpała satysfakcję z takiego seksu. Jednak dzisiaj przyjemność odbierało jej brutalne zachowanie mężczyzn i kłótnia, w której im uległa. Nie wiązała tego ze swoją arogancką reakcją.
Dzisiaj po raz pierwszy zareagowała ...
... ostro po seksie i nagle potraktowali ją jak zwierzątko doświadczalne. Nie zmienili ułożenia kobiety, ale właśnie powoli zmieniali się w jej otworach. Ciężko oddychała, ale nie odważyła się oponować. Otwierała i zamykała usta, patrzyła na nich ze strachem, ale nic nie mówiła. Zaczęła głośno jęczeć, kiedy „Mały” wszedł do odbytu. Damian wbił się w pochwę, a Jerzyk wypełnił jej usta:
– Posmakuj swojej dupy, dupo – stęknął. Parsknęli śmiechem. Penisem systematycznie rozpychał policzek. – Łykaj wszystko! – rozkazał, kiedy otworzyła usta. Splunął kobiecie na twarz, na chwilę wyjął penisa i zgarnął ciecz do ust. Chłopak ponownie wepchnął członek, a Krystyna energicznie lizała. Jerzyk uśmiechnął się triumfalnie.
– Taka uparta kurwa, ale da się wychować – Damian był pełen optymizmu.
Jako jedyny nie wytrzymał i spuścił się. Wybrał usta.
#
Kiedy wreszcie zeszli z niej, spoceni, zdyszani, ale zadowoleni i z uśmiechami na twarzach, „Mały” wpadł jeszcze na jeden pomysł:
– Ej, suczko, siadaj na mnie, ale tyłem! – zarządził.
Drgające ze zmęczenia ciało, zgarbionej i rozczochranej kobiety, nagle wyprostowało się.
– Jak? Jeszcze raz?! – przestraszona patrzyła na nich. Grzywka prawie zakryła jej oczy.
– Suko, siadaj, a nie pytaj! – Damian pchnął ją do kolegi, leżącego na plecach. Potem chwycił pasek jak smycz i strzałem w tyłek zmusił Krystynę do pośpiechu. Przestraszona siadała na nim. Rzucała wzrokiem, obserwując pozostałych. Ostrożnie zaczęła jeździć na penisie.
– ...