W szponach Kassandry
Data: 25.07.2020,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Seks międzyrasowy,
Autor: FantasyPLStories
... Długo nam go zostawisz? Będziesz pewnie chciała go oćwiczyć.
-Widzicie moje kochane, biedny Feliks próbował uciekać. Dlatego ty, Krath, Draka i Kogra ukarzecie go, wedle uznania. Jedynie nie zniechęćcie chłopaka, chcę mieć z niego trochę pożytku. Zostawiam was samych.
Demonica pełniąca funkcję właścicielki, zwana przez orczyce Kassandrą, zanikała w cieniu korytarza, kołysząc biodrami. Chłopak patrzył za nią tak, jakby ostatni promyk nadziei stawał się bledszy z każdym krokiem i pluśnięciem wody z której wychodziły powoli orczyce. Białowłosa Varra chwyciła go mocno za ramiona. Krath przytaszczyła zza węgła dyby, wsparte na metalowych nogach. Dwie pozostałe głośno zaśmiały się patrząc na wyraz twarzy Feliksa. Ustawiając sobie odpowiednio chłopaka tak, żeby ręce i głowa były skierowane w górę, zaczęły z niego drwić.
-My jesteśmy bez odzienia, a ten szczyl ma chłopskie łachy na tyłku.
-Chłopki noszą je bo w coś muszą się zesrać na nasz widok - zarechotała Draka - Zerwij te szmatę co by nie napaskudził.
-Teraz jest wystraszony, prawda to. Po oczach wnioskuje jednak, że daleko mu do wypłoszonych łamag. - kontynuowała, gładząc jego twarz dłonią - Pełen buty, gotowy walczyć z całym światem, a tutaj? Potulny niczym kocię. Po zadomowieniu pokaże pazurki. Musimy się nim zająć - dokończyła, zdzierając mu portki - Zrobimy o co poprosiła nas Kassandra.
-Jeśli masz rację Varra -milcząca do tej pory Kogra wstała i krążyła w okół niego - to trafił nam się młodzian który ...
... nie jednej dziewce kieckę zdarł, ciekawym będąc co tam znajdzie. Na mnie nie robi to żadnego wrażenia. - splunęła mu na twarz i roztarła - Co zrobisz gdy zajrzysz nie pod tą kiecę?
Kogra rozchyliła pośladki, usiadła na nim zakrywając prawie całą głowę. Feliks daremnie miotał się pod nią, usiłując wyrwać się. Varra, przyglądając się zabawie swojej koleżanki, w dość wulgarny sposób kazała mu wsunąć język do środka i robić wszystko aby zadowolić Kogrę. Zagroziła również, że w innym wypadku będzie mniej miło. Poddając się ich woli, słuchał i wykonywał co kazały. Będąc przekonanym o niskiej higienie plemion orków, był gotowy na najgorsze mieszanki smrodu i obrzydzenia. Im dłużej lizał, tym bardziej stawał się podniecony. Zapach wypełniający salę wzbudzał podniecenie, ekscytację. Nie miał on jednak pochodzenia naturalnego, bynajmniej, to zasługa uroków, eliksirów i magii Kassandry. Z minuty na minutę, odczuwał większą radość z tego co robi. Zauważając wzwód, Varra stopą masowała jego penisa. Doznania przerosły uwięzionego, skończył ochlapując ją i podłogę nasieniem.
-Wracam do wanny - stwierdziła Varra - Nie ociągajcie się.
-No, no. Chłopaczyna umie robić jęzorem - Kogra uniosła tyłek z twarzy Feliksa, rozpięła go z dybów i usiadła tym razem już na pobliskim murku. Chłopak łapał chciwie powietrze, czuł jak jego penis znowu staje. Ich widok, nagie ciała, sposób w jaki się z nim obchodziły sprawiały mu przyjemność. Na krawędzi jednej z wanien usadowiła się Krath. Prezentowała ...