1. Pierwszy raz z facetem


    Data: 02.08.2020, Kategorie: Geje Autor: Kuba Kowacz

    Miałem szesnaście lat, byłem prawiczkiem i nie zanosiło się na szybką zmianę status quo. Problemem było to, że mieszkałem w niewielkim miasteczku, byłem gejem i pociągali mnie zdecydowanie starsi ode mnie mężczyźni. O swojej orientacji nie odważyłem się powiedzieć nikomu. Wszystko zmieniło się, gdy starsza siostra poprosiła mnie, bym popilnował jej w wakacje mieszkania we Wrocławiu, gdy będzie na stażu za granicą.Nie byłem na tyle odważny, by zacząć odwiedzać kluby dla gejów, ale korzystając z prywatności, bez skrepowania rzuciłem się na gejowskie czaty, kończąc często poznane tam znajomości wspólną masturbacją na Skype.Zbyszka poznałem właśnie na jednym z takich czatów. Od początku zwrócił moja uwagę. Po pierwsze miał normalny nick, a nie coś w stylu 21cmKrakow, czy obciągnę młodemu. Po drugie nie nadawał zbliżenia swojego członka, a po trzecie, dobrze się z nim rozmawiało. Był na początku zdziwiony moim wiekiem, ale nie robił z tego problemu, choć sam miał trzydzieści pięć lat. Kiedy zdecydowaliśmy się przejść na Skype, zobaczyłem dość wysokiego, wysportowanego i bardzo przystojnego faceta. Zaskoczyło mnie to, że nie ukrywał twarzy i był ubrany, co raczej jest rzadkością przy tego rodzaju kontaktach. Po chwili wahania, z własnej inicjatywy uniosłem odrobinę kamerę, by także widział moją twarz. Zabrzmi to głupio, ale rozmawiało się nam tak dobrze, że dopiero po dobrych dwudziestu minutach zapytał, czy mam ochotę na coś więcej niż tylko rozmowę. Miałem i po chwili ...
    ... siedzieliśmy przed kamerami nadzy. Miał ładne, wydepilowane ciało, także mosznę i członek. Był ogromny! Miał co najmniej 20 centymetrów i to wszystko przy całkiem niezłym obwodzie. Po prostu kawał mięsa. Gdy powiedział, że mam sporego kutasa, zrobiło mi się głupio. Zauważył to, bo śmiejąc się, powiedział:– Słuchaj Kuba. Naprawdę masz spory, kształtny członek. Wiem, co mówię, widziałem ich sporo.W sumie miał rację, ale i tak przy jego dwudziestocentymetrowej, grubej pale moje osiemnaście centymetrów nie robiło aż takiego wrażenia. Uśmiech i słowa zachęty sprawiły, że się rozluźniłem. Patrząc, jak masuje swoją pałę, trzepałem jak oszalały. Strzeliłem pod sufit. Trzymając mokrego kutasa w dłoni, bałem się, że się rozłączy, jak to robiło wielu, chcących tylko popatrzeć, facetów. Nie zrobił tego. Odchylony w fotelu masował członek szybkimi ruchami dłoni. Strzelił, rozlewając nasienie na podbrzusze. Miał tak obfity wytrysk, że pierwszą myślą, jaka mi przyszła do głowy było to, czy zmieściłbym ten ładunek w ustach.– Kuba! Wiesz, też mieszkam we Wrocławiu. Zastanawiałem się, czy nie miałbyś ochoty na spotkanie.Zaproponował, a widząc moje wahanie, dodał.– Co byś powiedział na jakieś publiczne, ale ustronne miejsce gdzie można spokojnie pogadać. Może sauna w aquaparku?Czułem uścisk w dołku. Z jednej strony marzyłem o czymś takim, z drugiej bałem się nieznanego. Pomyślałem, że przecież niczym nie ryzykuję i zawsze mogę się wycofać.– Zgoda. Kiedy?– Jutro o 11:00. Pasuje ci?– Tak.Na pożegnanie dał ...
«123»