1. Pani Agata, matka mojego kumpla


    Data: 20.06.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel

    Mama mojego kumpla, Agata była naprawdę niezłą mamuśką. Wiecie o co chodzi - duże cyce, wielkie dupsko, ale talia osy; obczajcie sobie na YouTube Anna Marisax, Pani Agata w chuj podobna z twarzy i figury. Taka genetyczna bomba, kobieta o idealnej figurze dla takiego stulejarza jak ja. Grube, gęste włosy w kolorze jasnego blondu, zwykle upięte w kuca. Codziennie delikatny makijaż i pomalowane paznokcie. Kurwa, ale ona była ostra, mówię serio, była ostra kiedy się tak na nią patrzyło w tym zwykłym dresie, który otulał jej wdzięki, kiedy cienki materiał wrzynał jej się w pośladki, prezentując przede mną czystą magię i przyprawiając mnie o wzwód. Nie raz gapiłem się na ten jej piękny tyłek, jak drga podczas każdego kroku, jak kołysze się na prawo i lewo. Pani Agata była kurewsko ostra. I zwykły fart sprawił, że miałem okazję przeżyć coś o czym wielu mogło tylko pomarzyć.Kumpel zorganizował dużą imprezę na której srogo popiliśmy. Było też jakieś wujostwo i tego typu sprawy, rodzinny zlot, bo właściwie obchodziliśmy kumpla urodziny. Pani Agata – jako matka przecież – również na niej była i nie wylewała za kołnierz. Przez cały wieczór obserwowałem ją, podniecony jej boskimi wdziękami i wyobrażałem sobie ją nago. Ubrała się oszałamiająco, trochę po dziwkarsku. Oczywiście wóda sprawiła, że miałem okazję z nią pogadać, a nawet trochę pożartować, przez co uważała mnie za całkiem fajnego chłopaka. No i dobra, leciało to tak – zabawa, picie, śmiechy. Nie ma co zanudzać tym wszystkim. ...
    ... Istotne jest to co było późno w nocy.Wszyscy tak się pochlali, że mało kto co pamiętał. Ja też sporo wypiłem, ale okazało się, że mam nawet mocną głowę. Pani Agata zmyła się trochę przed północą. Przeprosiła nas i chwiejąc się, poszła do domu. Nie mogłem pozwolić, żeby wracała w takim stanie, dlatego zaoferowałem pomoc. Mało kto ogarniał co się dzieje. Wziąłem Panią Agatę pod rękę i zaprowadziłem do domu, do jej sypialni.– Taki dobry z ciebie chłopiec Karolku, taki miły – mówiła, kiedy ją ostrożnie prowadziłem. – Naprawdę miły, fajny chłopak.– Gdzie ma pani łóżko? – zapytałem.– Na górze.No więc wchodziliśmy po schodach, bardzo ostrożnie i powoli. Stawiając krok po kroku.– Trzymaj mnie Karol bo spadnę – wyrzuciła mętnie Pani Agata.No to trzymałem ją w pasie i za rękę. I sam nie wiem kiedy moja dłoń z jej boku, zaczęła zsuwać się na dół, na jej tyłek. Chwilę później trzymałem już łapę na jej pośladku. W ogóle nie zareagowała. Prawdopodobnie nie ogarnęła co się dzieje. Kompletnie.Tak więc powoli weszliśmy na górę, a ja mogłem sobie trochę pomacać jej tyłek. Kutas w moich spodenkach momentalnie stanął, kiedy tak sobie dotykałem jej miękkiej dupci. Było to naprawdę niezłe. W końcu trafiliśmy do jej sypialni.Pani Agata podziękowała mi i powłóczyła nogami do swojego łóżka. Padła na plecy z ciężkim westchnięciem.A potem uniosła nogi do góry i zaczęła ściągać swoje majtki. Chyba w tym stanie zapomniała, że ja tutaj w ogóle jestem. Jej czarne majteczki przejechały przez uda i łydki i ...
«123»