1. Pani Agata, matka mojego kumpla


    Data: 20.06.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel

    ... wylądowały na podłodze. Przez moment widziałem jej nieogoloną pizdę. Była ciemna, jakby brązowo-bordowa.– Hej ty! – rzuciła nagle ostro, najwidoczniej dopiero teraz zdając sobie sprawę z mojej obecności. – Wyłaź stąd! Ale już!Wyszedłem z jej sypialni, zamykając za sobą drzwi, ale nie gasząc światła. Zacząłem myśleć o tym, co przed chwilą widziałem, o kawałku jej dojrzałej cipki. Poszedłem do kibla obok jej pokoju i postanowiłem zwalić sobie konia. To trwało tylko chwilę, myślałem o tym, że rucham Panią Agatę. Znalazłem kosz z ubraniami i wygrzebałem jakieś jej majtki. Były czerwone i z koronką. Trysnąłem na nie gęstą strugą spermy i wsadziłem spowrotem do brudnego prania. Po wszystkim odlałem się jeszcze do kibla i napiłem wody z kranu, bo strasznie mnie suszyło. Kiedy wyszedłem, ogarnąłem nagle jak w domu jest strasznie cicho. Nie było w nim nikogo.A światło w pokoju Pani Agaty dalej się paliło. Nie bardzo myśląc, otworzyłem je lekko i zajrzałem do środka. Mama mojego kumpla leżała na łóżku, na brzuchu. Koszulkę miała podciągniętą do połowy pleców. Poniżej była naga. Poczułem, że tam na dole znowu coś się dzieje. Spojrzałem na swojego kutasa. Cholera. Znowu mi stał!Wślizgnąłem się po cichu do sypialni i zamknąłem drzwi na kluczyk, bardzo, bardzo ostrożnie, tak, że kliknięcie było praktycznie nieme. Pani Agata nie poruszyła się, nie usłyszała, że wszedłem. Wyglądała jakby spała. Zbliżyłem się, oglądając ją sobie od dołu do góry. Najpierw były jej nieduże stopy z paznokciami ...
    ... pomalowanymi na seksowną czerwień. Potem szły łydki, smukłe i długie łydki, bo matka kumpla miała przynajmniej z metr siedemdziesiąt. Następnie jej pełne, gładkie uda, piękne połacie ciała. W końcu jej wypukły, szeroki tyłek. Jej pośladki wyglądały gorąco i jebliwie, miała dupę prawdziwego milfa. Zatrzymałem się nad nią i uwolniłem kutasa ze spodni. Zacząłem znowu sobie walić tuż nad nagim ciałem Pani Agaty. A ona spała w najlepsze. Podniecałem się coraz bardziej, czułem, że jest coraz lepiej. I nagle pomyślałem, że muszę wykorzystać taką okazję. Takie coś trafia się raz na milion. Ostrożnie wlazłem na łóżku, rozkraczyłem się nad słodkim tyłkiem Pani Agaty. Wstrzymałem oddech i przyłożyłem bordową główkę penisa do jej pośladka. Posmyrałem go nim. Zero reakcji z jej strony. Potem przyłożyłem go do zagłębienia między jej dupskiem. Trzymałem tak chwilę, czując ogromne napięcie. Denerwowałem się, ale byłem też podniecony do granic. Nagle mój kutas zaczął trzeć się o jej rowek, jeździłem powolutku kutasem między jej pośladkami. Kobieta nadal spała jak kamień. Nieźle musiała się nawalić tym alkoholem.Po chwili odchyliłem się i nakierowałem grzybek niżej, w miejsce gdzie powinien być otworek jej cipki. Naprałem, ale nie mogłem znaleźć wejścia. Trochę mi to zajęło. Co jakiś czas przerywałem te nachalne poszukiwania i patrzyłem czy Pani Agata śpi. Nie ruszała się i oddychała miarowo.Przyłożyłem lewą dłoń do jej pusi i zacząłem palcami szukać tej cholernej dziurki. W końcu ją znalazłem. ...