-
MW-Grecja Rozdzial 16 Blizniaczki
Data: 18.08.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... prawie że nie wychodząc z łóżka. No, chyba żeby ruchać te Dunki pod prysznicem. Albo gdziekolwiek. * * * Temat zainicjował Tom. Albo Jerry. W chwili oddechu po kolejnym radosnym pieprzeniu. Poglądy bliźniaczek na to ostatnie zdążył już dobrze poznać, więc zaczął z grubej rury… - Skoro obojętne wam, z kim się pieprzycie, byle się pieprzyć… - Ależ Tom! …Albo Jerry! - Sama widzisz! Nawet nie wiesz, kto cię właśnie zerżnął. - A ty nie wiesz, którą z nas przeleciałeś! Ale mów dalej, zaczyna się ciekawie. I Tidżej opowiada. O mnie i moim haremie. O Niko czekającym na jachcie. O planowanym rejsie. - Płyńcie z nami! Dunki o niczym innym nie marzą. - I pieprzcie się z całą naszą czwórką? O to wam chodzi? Dunki o niczym innym nie marzą. - No przecież nie non-stop. Tam będą też inne dziewczyny. - Czyli marzy wam się nieustająca orgia… Tidżeje o niczym innym nie marzą. - No… - Nie ma mowy! Z Tidżejów uchodzi całe powietrze. A szło już tak dobrze… - Nie dacie rady, chłopaki ruchać siódemki dziewczyn cały czas… - Ale… - Ale są na to sposoby. A teraz bądźcie tak mili, chłopcy i nie ruszajcie się stąd. Po czym dziewczyny znikają w łazience. * * * - I co o tym sądzisz? - Zabrały plecaki. Pakują się? - I tak będą musiały. - Sądzisz, że nie chcą przedłużać pożegnania? Pytanie pozostaje bez odpowiedzi, chłopcy się zamyślili. Cisza się przedłuża, bliźniaczki wciąż nie wychodzą z łazienki, bliźniacy patrzą po ...
... sobie. - Głupio tak… No fakt, siedzą goli w jednym łóżku… Łóżka zsunęli razem już pierwszego dnia. No bo skoro oni nie rozróżniają ich, a one ich, to chyba obojętne, który którą posuwa… I tak się kotłowali przez trzy dni, a teraz się urwało. I już mają wstać, ubrać się, gdy bliźniaczki wreszcie wychodzą z łazienki. Otulone w hotelowe szlafroczki stają przed Tidżejami, a w tych ostatnich znów wstępuje nadzieja. * * * - Potrzebna nam muzyka, coś wolnego. - I długiego… Coś długiego czeka na was w łóżku – chciałby odpowiedzieć Tom albo Jerry, ale gdy zerka pod kołdrę…. Przysłowiowy krótki-malutki. Zamiast tego więc wyskakuje spod tej kołdry i dyndając panem Dyndalskim realizuje zamówienie na muzykę. Darya albo Ayah jest bezlitosna: - Z czymś takim do nas? A, jak proporcje będą jeszcze gorsze? Tidżej zawstydzony szybko wskakuje pod kołdrę. Dziewczyny zaczynają się kołysać zmysłowo w takt muzyki. Poły szlafroczków rozchylają się, to tu, to tam, ukazując fragmenty koronkowej bielizny. - I dlatego pomyślałyśmy… Mówi jedna, epatując pończoszką, a właściwie tym fragmentem nagiego ciała powyżej. - Że nie zaszkodzi… podejmuje wątek druga, wypinając pupę i prezentując koronkowe majteczki; ten ich fragment, który bez wypięcia pupy nie byłby widoczny. Wzrok Tidżejów przyciąga jednak ta centralna wypukłość, którą te majteczki tak obściskują – cipki dziewczęta mają dorodne. Przyzwyczajeni do kompletnej nagości obu dziewcząt Tidżeje czują pierwsze ...