-
MW-Grecja Rozdzial 16 Blizniaczki
Data: 18.08.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... już! Gdy Tidżeje gramolą się z łóżka, Dunki obdzielają się lubrykantem. Bliźniacze kutasy trafiają w chłodne, śliskie dłonie. A ich dłonie masują gorące, śliskie sromy. Tańczą. Dłonie dziewcząt tańczą na bliźniaczych dyszlach, czasem się ześlizgują – dziewczęta zamieniają się wtedy Tidżejami. Partnerzy/partnerki wyglądają wprawdzie identycznie, ale wystarcza sama świadomość zamiany. Dłonie poczynają sobie coraz śmielej – Tidżeje penetrują obie pizdy, palce Dunek nie zatrzymują się już na jądrach bliźniaków, podążają dalej, a kutasy ślizgają się po przedramionach dziewcząt, sięgając zgięcia łokcia, podczas gdy paluszki sięgają zgoła gdzie indziej. Tak dopieszczeni, Tidżeje zostawiają nasienie w nietypowym miejscu. I, zdaniem bliźniaczek, przedwcześnie. Przynajmniej obie są w stanie sięgnąć sobie tego zgięcia łokcia językiem. Chłopcy gotowi są naprawić swój błąd, biorąc czekoladki na języki, ale Dunki mówią: - Nie! - Już się pobawiliście naszymi cipami. - Potrzebujemy czegoś większego głęboko w pochwie. Jedna z nich znika na chwilę w łazience, wraca z czymś długim w ręce. Tidżeje, z ponownie smętnie zwieszonymi fujarami mogą się tylko przyglądać, jak bliźniaczki spółkują ze sobą w tańcu. - Wy tak zawsze? - Ależ skąd! - Nie ma nic lepszego, niż kawał sztywnego, pulsującego kutasa w piździe, ale skoro… - No dobra, nie musicie kończyć. Dziewczęta jednak kończą. Przecież nie przerwą, właśnie dochodzą. Nie przyznają się Tidżejom, ale ...
... pierwszy raz zabawiają się takim dwustronnym sztucznym chujem. I to od razu na oczach widzów. Jeszcze takie młode są i niedoświadczone… Odsuwają się od siebie. Błyszczące, śliskie od ich soczków dildo wyślizguje się z obu cip. - Wyliżcie je sobie – mówi Darya lub Ayah, podając dildo bliźniakom. Ci posłusznie liżą. Bliźniaczki miękną. - Tu też wyliżcie – mówią i podsuwają im cipki pod nos. Tidżeje je liżą i wąchają na zmianę. Zapach rozgrzanej cipy jest bezcenny. * * * Zaspokojone podpytują bliźniaków o tego Greka. - Słuchajcie chłopaki, a gdyby tak… Po pożegnalnym seksie we czworo Tidżeje ruszają do Warszawy, a Dunki do Grecji. Bliźniacy wynajętym kamperem, a bliźniaczki – samolotem. Tidżeje szarmancko odprowadzają je na ten samolot. - A tu – bliźniaczki podają Tidżejom dwie identyczne reklamówki – macie na pamiątkę. Tidżej sięga i wyjmuje kłąb majteczek, drugi podobnie. - Nam już nie będą potrzebne – śmieją się Dunki – nie po tych waszych opowieściach. Tidżeje nie dowierzają, albo już się stęsknili. W tłoku panującym na terminalu nikt nie zauważa, że dwóch facetów trzyma ręce pod spódniczkami dwóch dziewcząt. Przynajmniej tym czworgu tak się wydaje. * * * - A resztę, to już one same niech ci opowiedzą – stwierdzają na koniec Tidżeje – co się tam dalej działo, to my też nie wiemy. - To może przy następnym razie? - Fajnie się słuchało Tidżejów w takich okolicznościach, ale… To, co wyjmuję z tyłka Daryi lub Ayah w niczym nie przypomina tego, ...